Producent - Warsteiner Brauerei (Niemcy). Importer - „Bordopol” z Tomaszowa Maz.
Skład: woda, słód jęczmienny, ekstrakt chmielowy.
Zawartość alkoholu - 4,8%.
Importer na doklejonej karteczce podaje mylną informację: „Piwo otrzymywane ze słodu pszenicznego”.
Nasycenie - dość duże. Piana - początkowo obfita, ale nietrwała. Barwa - słomkowa, dość jasna. Zapach niewyraźny. Smak lekko kwaśny, goryczka wyczuwalna, niezbyt intensywna, ale długo zostająca na podniebieniu.
W sumie to takie piwo poprawne, nic charakterystycznego. Taka solidna, ale jednak masowa produkcja.
Moja ocena to 7 punktów.
Opinia: j24
25/02/2011
Dziś miałem okazję spróbować lanego z pipy.
Moje wrażenia spisane na serwetce:
Barwa słomkowa.
Piana biała, mizerna (no ale barman lał po szkle). Opadła szybko do pierścienia wokół szkła.
Nasycenie niczego sobie.
Zapach świeży, owocowy, z odrobiną słodu i chmielu.
Smak słodowy z nutami owocowymi. Finisz goryczkowy, dość długotrwały. Poprawne piwo, warte spróbowania, choć na kolana nie powala.
7 punktów.
Opinia: Sten
06/07/2013
Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych.
Producent nieco się natrudził, bowiem możemy po przeczytaniu wszystkiego z puszki zostać poliglotami. Znajdziemy opis aż w szesnastu językach. Nie zabrakło oczywiście języka polskiego: „Piwo warzone i rozlewane w Niemczech. Składniki: woda źródlana, słód jęczmienny, wyciąg chmielowy. Zaw. Ekstraktu 11,6%.” Woltaż na poziomie 4,8%. Co ciekawe, opis w każdym z języków to maksymalnie trzy linijki, ale nie w przypadku ukraińskiego. Na pół puszki. Ciekawe dlaczego? Pewnie się nie dowiem, bo i nie znam tego języka. A szkoda.
Kod kreskowy:
40008560034041).
W ostatnich dniach skupiłem się w zasadzie tylko i wyłącznie na piwach z Browaru Namysłów. Na zakończenie tej serii coś od naszych sąsiadów z zachodu. Patrzę na puszkę i mam tylko jedno skojarzenie – niemiecki Żywiec. Mam nadzieje, że jakość mimo wszystko jest lepsza pomimo patriotyzmu jaki we mnie siedzi.
Zapach. Czuć głównie słód i niestety nic ponadto. Szkoda miałem inne oczekiwania. Może z czasem się to zmieni. Piana. Biała, gęsta i co najważniejsze biała. Po chwili kończy się kurczyć do rozmiarów dwóch – trzech milimetrów. Kolor. Słomkowy, sugerujący, że mamy do czynienia z niezbyt mocno słodowanym piwem. Smak. Smakuje lepiej niż wygląda. Co prawda dominuje aromat słodu, jednak pojawia się przyjemny kwasem, a po chwili subtelna goryczka. Nie jest to wybitne osiągniecie sztuki piwowarskiej, ale spokojnie mogę to piwo polecić.
Ocena 8 punktów.
Opinia: Śmietan
15/02/2014