Van Pur.
Piwo jasne ekstra mocne.
Zawiera słód jęczmienny.
Zawartość alkoholu: 9,2% obj.
Barwa jasnego złota. Zdecydowanie za jasna jak na stronga.
Piana biała, obfita. Opada powolnie, acz skutecznie. Utrzymuje się cieniutki pierścień i małe co nieco na szkle.
Nasycenie dość spore.
Zapach bez mała niewyczuwalny. Gdzieś tam daleko nieco alkoholu.
W smaku w sumie bez wyrazu. Nieco słodu, trochę więcej goryczki i nadmiar alkoholowej słodyczy. Im piwo cieplejsze, tym więcej metaliczności się pojawia - fakt, że puszka żelazna, ale to nie powinno mieć znaczenia, jak mi się zdaje. Moim zdaniem klasyczny mózgotrzep. Pucha za nieco ponad dwa zeta i ten woltaż, w sam raz do szybkiego sponiewierania się. Po spożyciu pod czachą była rewolucja przez dobry kwadrans.
2 punkty (choć literalnie przyjmując opisy punktacji, to nie są bez wątpienia siki weroniki, ale ani na mniej, ani tym bardziej na więcej, nie zasłużyło).
Opinia: Sten
11/04/2014