Wyprodukowane przez AleBrowar Sp. z o.o. w Browarze Gościszewo.
Double IPA.
„Cześć nazywam się Mike, mam 100 IBU i #jestemhopheadem. To oznacza, że skopię Twoje dupsko chmielem! Skopię je dokładnie, na miękko, bez litości. Zapamiętasz mnie i moje jasne, wytrawne mocne Double IPA po wsze czasy.”
Skład: woda, słody - pale ale, pszeniczny, wiedeński, Carapils, zakwaszający; chmiele - Cascade, Citra, Chinook, Centennial, Columbus; cukier Candi White Sugar, drożdże US-05.
Zawartość alkoholu: 9% obj., ekstraktu: 20°, IBU-100.
Barwa herbaciano-miedziana, subtelnie mętna.
Piana ciemnokremowa, dość obfita i bardzo gęsta. Redukuje się powolnie, z pewnym dostojeństwem wręcz, do kilkumilimetrowej warstewki, utrzymującej się do końca. W miarę przyzwoicie oblepia szkło.
Nasycenie w sumie niewielkie.
Zapach intensywnie chmielowy, czuć te amerykańskie gatunki. Spora dawka sosnowej żywicy, owoce tropikalne, tu obstawię mango, cytrusy z przewagą grejpfruta. W tle odrobina słodu.
Smak dość ciekawy, choć nie do końca akceptowalny przeze mnie. Zawiera w sobie wiele posmaczków. Początek słodki, nawet nieco za bardzo, szybko przechodzi w umiarkowany kwasek, który z kolei w fantastyczną, choć nie nazbyt intensywną goryczkę. Wszystko to zwieńczone subtelnym słodem i niestety jakimś takim ziemistym posmaczkiem, który nieco psuje doznania. Finisz to połączenie słodyczy i goryczki. Tej pierwszej zdecydowanie za dużo, a drugiej za mało. Tego 100 IBU, to ja w tym piwie zupełnie nie czuję. Alkohol pojawia się dopiero w trzewiach.
W sumie nie więcej jak słabiutkie 8 punktów.
Opinia: Sten
10/06/2014
Kod kreskowy: 59033641083591).
Piwo nieco przeterminowane - najlepiej spożyć przed 03.09.2015 r.
Parametry bez zmian. Trochę zmieniono elementy graficzne.
Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane.
Piwo bardzo mętne. Barwa bursztynowa.
Piana biała w tonacji ecru, drobna, dość obfita. Średnio trwała. Opada powoli do cienkiego kożuszka, obecnego aż do końca spożywania; pozostają też jej ślady na ściankach kufla.
Nasycenie średnie.
Zapach dość mocny. Czuć cytrusy, chmiel i żywicę.
W smaku piwo treściwe. Od razu uderza potężna gorycz, wielce chmielowa, podbita żywicą. Z drugiej strony niemal równocześnie czuć słodycz, a do tego posmak cytrusów (na pewno grejpfrut i marakuja). Do tego w tle słód. Alkohol w smaku niewyczuwalny, za to po każdym łyku rozgrzewa trzewia. Podsumowując - piwo godne polecenia dla miłośników takich słodko - goryczkowych smaków.
9 punktów.
Opinia: j24
19/09/2015
Parametry bez zmian.
Tym razem piwo zamglone jest ledwie symbolicznie.
Piana beżowa, bardzo gęsta i trwała. Bardzo obficie zdobi szkło zaznaczając zarówno kręgi jak i firankę między nimi.
Nasycenie średnie.
Zapach intensywny. Dają się wyczuć cytrusy, chmiel, zioła i żywica.
O smaku nie ma co się rozpisywać, bo poprzednicy zrobili robotę. Ja jedynie dodam, że minimalne nutki alkoholu wychwyciłem, ale nie wpłynęły negatywnie na ocenę, więc przychylam się do Kocura.
9 punktów.
Opinia: Capricorn
14/06/2020