Browar Wąsosz.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda; słody jęczmienne: pilzneński, monachijski, czekoladowy, karmelowy, palony; słód żytni; cukier; chmiel Marynka; drożdże dolnej fermentacji.
Zawartość alkoholu: 10% obj., ekstraktu: 21% wag. Warka do: 08.06.2018.
Barwa bez mała czarna z rubinowymi przebłyskami.
Piana jasnego brązu, średnia i o takich pęcherzykach. Zredukowała się nad wyraz szybko z dobrze słyszalnym sykiem do porwanej opaski. Szkło oblepiła kilkoma pojedynczymi plamkami.
Nasycenie średnie.
Zapach palony z odrobiną kawy i czekolady. Leciutki aromat wina i suszonych śliwek.
Smak w pierwszej chwili kwaskowy o winnym charakterze. Spora palonka przepleciona gorzką czekoladą i kawą. Po chwili pojawia się suszona śliwka. Goryczka dość intensywna, nieco przeszkadzająca z wyczuwalnym alkoholem. Moim zdaniem piwko powinno sobie jeszcze poleżakować w butelce, coby się ułożyło, bo w sumie ma potencjał.
Na dzień dzisiejszy 7 punktów. Następny test tej warki nie wcześniej, jak za jakieś dwa lata …
Opinia: Sten
15/04/2017
Warka ta sama, co w teście z 15.04.2017.
Barwa bez zmian. Piana średnia z przewagą drobnych pęcherzyków. Zredukowała się dość szybko do pierścienia. Symboliczną, drobniutką koroneczką oblepiła część ścianki szklanki. Nasycenie niewielkie. Zapach czekolady i palonej kawy, nutka wina i suszonej śliwki. Tym razem aromat dość intensywny. Smak lekko słodki, czekoladowy. Sporo suszonej śliwki i subtelna palonka. Trochę wina z niewielkim kwaskiem i stosunkowo niewielka goryczka. Alkohol zniknął w smaku, choć mocno rozgrzewa. W sumie piwo pół roku po terminie, ale leżakowanie nie specjalnie wpłynęło in plus, choć bez wątpienia trochę zyskało.
7,5 punktu będzie w sam raz.
Opinia: Sten
08/12/2018