Warzone dla Dionizos Radom, po kodzie paskowym wywnioskować można, że przez Browar Zodiak.
Jasne piwo z pazurem, tradycyjnie warzone i długo leżakowane.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.
Zawartość alkoholu: 5,5%.
Barwa złocista.
Piana biała, dość obfita przy nalewaniu, bardzo szybko opada do cieniutkiej, porwanej warstewki. W połowie kufla pozostaje po niej już tylko wspomnienie.
Nasycenie zdecydowanie duże, powiedziałbym, że nawet za duże.
Zapach słodowo chlebowy, intensywny.
W smaku podobnie jak i w zapachu dominuje słód i pieczywo. Po chwili pojawia się owocowo kwaskowy posmaczek i bardzo przyjemna i długotrwała goryczka. Można spróbować.
7 punktów.
Opinia: Sten
05/08/2012
Browar Czarny Kot, Dystrybutor: Czarny Kot Radom.
Piwo jasne pasteryzowane.
Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel.
Zawartość alkoholu: 5,5% obj. Warka do 11.10.2018r.
Barwa złota, przejrzysta.
Piana biała, wysoka o grubych pęcherzykach. Dość szybko opada i prawie całkiem zanika. Pozostają jedynie porwane wysepki.
Nasycenie średnie.
Zapach słodowy z dodatkiem chmielu i ledwie wyczuwalnym kwaskiem.
Smak nie odbiega od zapachu. Trochę słodu, lekki chmiel i odrobina kwasku.
6 punktów.
Opinia: Capricorn
21/04/2018
Nowa szata graficzna.
Skład i parametry bez zmian. Warka do: 26.07.2018.
Barwa słomkowa, klarowna.
Piana biała dość obfita i gęsta z przewagą drobnych pęcherzyków. Opadła do porwanej warstewki. Na szkle pozostawiła kilka plamek.
Nasycenie z tych mniejszych.
Zapach słodowy z odrobiną chmielu i muśnięciem chemii.
Smak słodowo - chmielowy rozłożony równomiernie. Niewielki kwasek i goryczka na średnim poziomie. Piwo należy pić dobrze schłodzone, bo po nabraniu temperatury staje się jakieś takie jakby nieco skisłe.
5,5 punktu.
Opinia: Sten
05/06/2018
Nowa szata graficzna.
Kod kreskowy: 59027682645551).
W składzie zamiast słodu zapodano słody jęczmienne.
Alkohol bez zmian. Warka do: 29.04.2020.
Barwa złocista, klarowna.
Piana biała, obfita i gęsta o drobnych pęcherzykach. Opadła do grubego kożucha. Firankowo osiadła na szkle.
Nasycenie bez zmian.
Zapach, jak w opisie z czerwca 18 roku.
W smaku słód, pieczywo i jabłkowy kwasek z niewielką chemią. Goryczka średnia i w sumie mało przyjemna w odbiorze. Na podniebieniu pozostaje niedojrzałe jabłko. Piwo na poprzednim poziomie, a nawet odrobinę gorsze.
Zatem 5 punktów.
Opinia: Sten
20/12/2019