Wieczór. Za oknem mrok i mżawka. Pozostał tylko melancholijny spacer przez ginące w mroku lasy Sikornika. Wilgoć. Wszędzie. Wdziera się przez każdą szczelinę ubioru, przenika przez skórę. Przynosi Spleen. Jak mawiał mistrz Roland, jak jest spleen to wszystko wolno. Człowiek nawet nie zauważył jak jego własne nogi przeniosły go przez ruiny fortecy, skrajem starego cmentarza, zagubioną we mgle pętlę tramwajową do jedynego oświetlonego sklepu w okolicy. Magicznego… Kocyka. Tam można znaleźć ukojenie gdy człowieka ogarnia spleen i cały ten weltschmerz. Miałem omówić Witnicę… będzie Witnica.

Browar Witnica.

18,1% ekstraktu. 8,5% alk obj.

Smak niezrównany. Naprawdę. Zaskoczył mnie. W obliczu deficytu ciemnego piwa w Krakowie gdy z półek łypią na Ciebie i sypią kurzem jedynie przereklamowane Żywce i Okocimie produkt browaru Boss jawi się niczym oaza na pustyni. Sanktuarium dobrego, mrocznego smaku. Piana delikatna, kolor ciemnego bursztynu, przejrzysty, nie żadna mętna popłuczyna po irlandzkim ale. Prawdziwe ciemne piwo. Smak? Gorycz nie powala, a to ważne. Czuć ją na początku i w drugim posmaku, można wyczuć wyraźną nutę dobrze palonego słodu. Słodycz? Delikatna, też zjawia się później. Niczym wieczorny opar nad Rudawą. Co ciekawe, w przeciwieństwie do większości masowych porterów to przyswaja się rewelacyjnie. Może i oddziaływuje i przemawia przeze mnie spleen, ale nie przyćmił zmysłów jeszcze zupełnie (jakby przyćmił to wziąłbym Lecha, albo inne klony pradawnego Pilsnera).

W mojej restrykcyjnej ocenie w skali od 1 do 10 spokojnie dam tutaj 9. Dlaczego nie dziesięć? Dziesiątki serwują w Valhalli wojownikom

Opinia: Atterdag
04/05/2010

Skład: zawiera słód jęczmienny, chmiel.

Zawartość alkoholu: 8,5%, ekstraktu: 18,1%

Barwa brunatna, mało przejrzyste. Piana ciemno beżowa, dość trwała, ładnie odkłada się na ściance kufla. Nasycenie spore.

I tyle, reszta w powyższym opisie Atterdag'a.

Moja punktacja też pokrywa się z przedmówcą.

Opinia: Sten
20/02/2011

Producent chwali się na kontretykiecie: „Piwo produkowane z rozmachem. Gęsta karmelowa piana, bogata kompozycja smaku z przyjemną chmielową goryczką, o posmaku palonego słodu.”

Piwo ciemne pasteryzowane. Skład: słód jęczmienny, chmiel.

Nasycenie średnie. Piwo klarowne. Barwa ciemno rubinowa. Piana obfita, gęsta, podchodząca pod kolor kawy. Średnio trwała. Pozostają po niej delikatne ślady na ściankach kufla. Zapach palonego słodu, ale nie nazbyt nachalny. W smaku na początku czuć gorycz - bardzo wyraźną i palony słód. Zaraz potem pojawia się kwasek i delikatna nuta słodyczy. W sumie niezłe piwo.

8 punktów.

Opinia: j24
07/06/2011

Nowa flaszka, trzecia już, dobrze nam znanego piwa:

Osobiście nie piłem, sprawdziłem tylko parametry, które pozostały bez zmian.

Opinia: Sten
17/08/2013

Kod kreskowy: 5902995000056¹⁾.

Skład: woda, słód jęczmienny, słody karmelowe, chmiel.
Reszta parametrów bez zmian.

Barwę tym razem określam jako brunatno - rubinową; pod światło rubinową.

Piana i nasycenie - bez zmian.

Zapach - oprócz palonego słodu wyczułem również kawę i w tle alkohol.

W smaku piwo tym razem nie jest aż takie goryczkowe. Najpierw dominuje palony słód z posmakiem wyraźnej słodyczy oraz karmelem. Do tego alkohol. Czuć zarówno jego posmak, jak też i jego działanie rozgrzewające trzewia. Kwasek jest minimalny. Końcowa goryczka solidna, ale bez przesady, taka współgrająca z alkoholem.

Piwo dobrze skomponowane i uwarzone. Polecam na jesienno - zimowy sezon.

I podtrzymuję przyznane ponad 3 lata temu 8 punktów.

Opinia: j24
06/11/2014

Wersja w bączku. Kod kreskowy: 5902995000162²⁾.

Składniki: woda, słody jęczmienne: pilzneński, karmelowe, chmiele: Lubelski, Perle, Sybilla, drożdże. Warka do: 28.04.2024 r.

Wrażenia bez zmian.

Nadal mocne 8 punktów.

Opinia: j24
03/09/2023