Pivovar Svijany (rok założenia 1564), Czechy;
Skład: woda pitna, słód jęczmienny, cukier, chmiel, ekstrakt chmielowy.
Zawartość alkoholu 4,8%, ekstraktu 11%
Piana kremowa, luźna. Barwa złocista. Zapach chmielowy. W smaku wyczuwalna przyjemna goryczka. Nasycenie słabe, przez co całkiem przyjemnie się owo piwko spożywa.
9 punktów
Opinia: Sten
19/05/2010
Browar - Pivovar Svijany.
Kod kreskowy 8594030010044.1)
Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych. Za wiele producent nam nie przysporzył tekstu do czytania, ale z kronikarskiego obowiązku przepisuję, choć właściwie jest to tylko skład i woltaż na dobrą sprawę: „Složení: pitná voda, ječný slad, cukr, upravený chmel, chmelový extrakt, chmelový isoextrakt2). Obsah alkoholu: 4,8% obj.” Tłumaczenie uważam za zbędne, podstawowe słowa.
Czekało to piwo na swoją kolej prawie dwa miesiące. Skutecznie je omijałem, aż do dzisiejszego dnia. Sam nie wiem dlaczego, jednak zbliża się data ważności co raczej skłania do konsumpcji. Z drugiej jednak strony producent na butelce podaje Mimimálni trvanlivost do, czyli może, ale nie musi się popsuć po tym dniu. Hazardzista ze mnie żaden więc piję dziś.
Zapach. Delikatny zapach chmielu, pomimo dłuższego szukania innego aromatu nie znalazłem. Jest to jedenastka więc nie ma chyba co szukać czegoś więcej (co nie jest wadą!)
Piana. Tworzy się w sposób bardzo chętny, biała, niezbyt gęsta, ale stosunkowo trwała. Po dłuższej chwili pozostaje na powierzchni kożuszek grubości dwóch do trzech milimetrów. Co do nasycenia, to z Stenem się nie zgodzę. Jest jak dla mnie duże.
Kolor. Jasno – złoty wzorcowy kolor. Muszę dodać, że piwo jest bardzo dobrze wyklarowane.
Smak. Bardzo przyjemna goryczka. Zachowany jest prawie idealny balans. Pierwsze przyjemne uderzenie goryczki, przechodzi w nieco 'wodnisty' smak, by zakończyć się powrotem goryczki. Smak nadany przez chmiel utrzymuje się w ustach przez dłuższy czas. Kwasek po spożyciu w zasadzie nieistotny. Bardzo dobre piwo. Jedyny mankamentem jest to wspomniane rozwodnienie smaku w pewnym momencie. Jak dla mnie piwo na solidne 9,5.
9,5 punktów.
Opinia: Śmietan
2/02/2014
Mimo upływu lat od poprzedniego testu, piwo dalej trzyma klasę. W zasadzie nie ma co dodać do oceny Stena z 2010 roku.
Co ciekawe - etykieta dalej bez zmian.
9 punktów.
Opinia: filipesku
24/05/2018
Testowane przeze mnie bez mała 10 lat temu i jak widzę na zdjęciu miało to miejsce u naszego Zul'ka. Nowa, świąteczna szata graficzna etykiety.
Kod kreskowy taki sam.
Piwo jasne, lager, niepasteryzowane.
Skład: woda, słód jęczmienny klepiskowy, cukier, chmiel żatecki, ekstrakt chmielowy.
Zawartość alkoholu: 4,8 % obj. Warka do: 16.02.2020.
Barwa złocista, klarowna.
Piana biała, dość obfita i bardzo gęsta o drobnych pęcherzykach. Opadła do grubego kożucha, zwieńczonego grzybkiem. Obfitą koronką, zaznaczającą każdy wypity łyk osiadła na szkle.
Nasycenie średnie.
Zapach słodowy z niewielkim pieczywem. Sporo chmielowych ziółek i odrobina metalu.
W smaku wyrazisty słód ze sporą słodyczą i ze świeżym pieczywem. Trochę owocowego kwasku i solidna dawka intensywnie ziołowej goryczki, bardzo długo pieszczącej podniebienie. Nadal wspaniałe piwo, jedynie nieco przeszkadza ten metal w aromacie.
Dlatego też tym razem dam tylko 8 punktów.
Opinia: Sten
09/01/2020
Nowa szata graficzna.
Kod kreskowy i skład bez zmian. W parametrach dodano ekstrakt: 11,2% wag i IBU-34. Warka do: 01.10.2023.
Barwa i piana, jak w ostatnim moim teście.
Nasycenie również.
Doznania aromatyczne też bez mała identyczne. Tylko jakby metalu więcej.
W smaku oprócz poprzednich doznań, odnotowałem też nutkę kwiatową. Ocenę podtrzymam.
8 punktów.
Opinia: Sten
15/10/2023