Pivovary Staropramen, Czechy.

Skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, produkty chmielowe, jabłkowy i kolendrowy ekstrakt; alk. 5,0% obj.; nasycenie słabiuśkie.

Ponoć – nowość. Ponoć – dla znawców. I coś w tym jest, bo jako laik właściwie nie wiem jak to piwo ocenić.

Gdyby przyjąć kryteria piwa pszenicznego a nawet wyrobu pszeniczniako-podobnego, trza by było potraktować ów nowość jako… żart. Dlatego będzie oceniane w kategorii dziwadło… A jest ono mętne jak Bałtyk, złociste niczym piaski Sahary! Piana całkiem udana i dość trwała. Zapach mocno… roślinny: chmiel, kolendra, poza tym obecne są nuty owocowe – coś na kształt jabłka, skromny banan – no i słód. Smak zaś zaskakująco oszczędny. Krótkie akcenty słodowe – w tym posmak pszenicy plus nieco owego jabłka, zostają wyparte przez całkiem przyjemną goryczkę.

Choć mogłaby być nieco bardziej intensywna. W sumie jak na dziwadło punktów… 8

Opinia: Wojciechus
17/08/2011

Flaszka nieco różni się krawatką - znaczy zniknęła informacja, że to nowość, czemu nie można się dziwić.

Producent chwali się, że piwo to zdobyło tytuł najlepszej nowości roku 2012 w kategorii piwo.

Parametry bez zmian.

Barwa pomarańczowa, mętna.

Piana biała, cieniutka i stan ten utrzymuje się do końca. Ze szkłem nie współpracuje.

Nasycenie średnie z tendencjami spadkowymi.

Zapach generalnie owocowy, choć bez szaleństw. Nieco cytrusów odrobina kolendry. W tle chmiel w śladowych ilościach.

W smaku kwaśno - słodkawe z dominującymi owocami cytrusowymi. Pojawia się też kolendra. Nut pszenicznych w zasadzie brak. Goryczka przyjemna i długotrwała całkiem, choć bardziej pestkowa, niż chmielowa. Piwo przyjemnie orzeźwia i byłoby w sam raz na letnie upały. Zwyczajnie średnio dobre.

Słabe 7 punktów.

Opinia: Sten
16/02/2014

Tym razem flaszka w wersji eksportowej. Stąd i nazwa: Staropramen Unfiltered…

W zasadzie to jedyna zmiana. No jeszcze piana jest bardziej obfita i trwała. Pozostałe doznania identycznie jak podczas poprzedniego mojego testu. Parametry i skład również identyczne.

Opinia: Sten
20/08/2014

Parametry bez zmian. Zmodyfikowana znacznie etykieta.

Piana na początku obfita, ale taka niezbyt mięsista. Jak słabo utrzepane białka. Po kilku minutach jeszcze jest jej sporo na ściankach. Z etykietowego smaku jabłkowo-kolendrowego, to może w smaku ledwo, ledwo kolendra. Kolendra jednak bardziej wyczuwalna w zapachu. W smaku czuć również przyjemne chmiele i goryczkę. Piwo w zasadzie solidnie poprawne.

Dlatego nie więcej niż 7 punktów.

Opinia: filipesku
31/01/2018