Browar Shepherd Neame - Wielka Brytania.

To co mnie przyjemnie zaskoczyło w tym piwie, to szereg informacji na kontrze. Producent zapodał doznania wzrokowe (barwa ciemnego bursztynu - zgadza się) od siebie dodam, że piana biała i trwała. Pół centymetrowa warstwa pozostaje przez cały czas spożywania. Doznania zapachowe (owoce, toffi, chmiel) faktycznie, no może z wyjątkiem toffi, dokładnie tak pachnie. Doznania smakowe (ostry, chmielowy i gorzki) Też prawda, dodatkowo wyczuwa się palony słód, a goryczka bardzo długo utrzymuje się na podniebieniu. Nasycenie średnie.

Zawartość alkoholu: 4,5%, ekstraktu: 10,25%.

Dodatkowo zamieszczono krótką historię powstania tego piwa:
To 4,5% ale po raz pierwszy uwarzono w 1990 roku dla uczczenia bitwy o Anglię. Jaka toczyła się na niebie nad Kentem 50 lat wcześniej Piwo pochodzi od legendarnego samolotu Spitfire zaprojektowane przez Mitchell'a. Wszechstronność samolotów i odwaga pilotów były niezbędne do zwycięstwa i były symbolem ducha tamtych czasów.

Piwo bardzo przyjemnie się pije, tylko cena nieco odstraszająca za półlitrową (skądinąd jak w większości piw z Wielkiej Brytanii - o ładnym wyglądzie) butelkę.

Mocne 8 punktów.

Opinia: Sten
27/02/2011

Zmieniono etykietę i krawatkę. Nazwa oraz grafika kojarzy się bitwą lotniczą o Wielką Brytanię w czasie II wojny światowej. Potwierdzają to też informacje podane na kontretykiecie.

Naklejka importera informuje:

„Piwo ciemne typu ale, pasteryzowane. (…) Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże. Alkohol 4,5 % obj.”

W promocyjnej gazetce Lidla Marek Gogola - niezależny sędzia piwny tak napisał o tym piwie:

„Angielskie piwo górnej fermentacji o drobnym nagazowaniu, przyjemnym słodowym aromacie z nutą miodu i mleka w bukiecie. Goryczka w długim orzeźwiającym finiszu. W posmaku delikatnie cierpkie i wyraźnie taninowe. Doskonałe o temp. 8 C do pieczonych mięs, potraw grillowanych i serowego fondue na bazie sera cheddar.”

No to próbujemy:

Piwo klarowne. Barwa bursztynowo - herbaciana. Piana biała w tonacji ecru, drobna, dość obfita, sztywna, ładna. Średnio trwała. Opada powoli do cienkiego kożuszka, pozostającego do końca spożywania. Pozostają też jej dość bogate ślady na ściankach kufla. Nasycenie średnie. Zapach przyjemny i nawet mocny. Czuć słód, chmiel, nutę owocowo - karmelową. W smaku piwo treściwe i lekko wytrawne. Dominuje chmielowa goryczka, bardzo mocna. Oprócz niej czuć słód z nutą chlebową, nutę owocowo - ziołową i w głębokim tle nutę karmelową. Po przełknięciu znów pojawia się i długo utrzymuje na podniebieniu mocna, ostra goryczka.

Generalnie dobre, fajnie skomponowane piwo. Polecam zwłaszcza miłośnikom piw goryczkowych, bardziej gorzkich.

Nie chcę wchodzić w politykę i wdawać się w historyczne dywagacje, ale Anglicy swoją historię pielęgnować potrafią. I potrafią być z niej dumni. O czym świadczy np. to piwo.

PS. Do piw ciemnych raczej bym tego piwa nie zaliczył…

8,5 punktu.

Opinia: j24
21/07/2014

Zmieniono nieco detal na etykiecie.

Parametry bez zmian.

Różnice: Piana bardzo obfita, drobna, sztywna. Trwała. Opada bardzo powoli i nierównomiernie najpierw do grzybka, następnie do cienkiego kożuszka, pozostającego do końca spożywania. Pozostają też jej dość bogate ślady na ściankach kufla. Pozostałe wrażenia i ocena bez zmian.

Opinia: j24
26/07/2015