Uwarzone w PPHU Jamard Marianna Kacprzak, Bierzwienna Długa - Kolonia. Kod kreskowy: 59074317050901).
Jak informuje producent: „Orzeźwiające i pełne cytrusowych aromatów piwo z dodatkiem aframonu madagaskarskiego — afrykańskiej przyprawy wnoszącej lekkie nuty pieprzowe i pikantne. Składniki: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiele: Citra, Simcoe, Cascade, Centennial, Magnum, drożdże Gozdawa U.S. West Coast, aframon. 13,1°Blg, Alkohol: 5,0 % obj. Goryczka: 45 IBU.”
Piwo lekko zmętnione. Barwa jasno bursztynowa. Piana niezbyt obfita, biała w kierunku kremowej, dość drobna i niezbyt trwała. Opada w kilka minut do cienkiej warstewki, słabo oblepia szkło. Nasycenie średnie. Zapach niezbyt mocny. Czuć owoce tropikalne, cytrusy i nieco słodu. W smaku piwo lekkie, a nawet jakby wodniste. Do tego wytrawne. Ton nadaje tu grejpfrutowa goryczka. Oprócz niej mamy tu liczne przyprawy, wśród których na plan pierwszy wysuwa się coś jakby imbir i pieprz. Doczytałem, że tak działa aframon. Aż piecze w przełyku. Wyczułem też nutę ziołową, żywiczną oraz w głębokim tle słód. Po przełknięciu znów daje znać o sobie grejpfutowo - ziołowa goryczka, mocna i długo pozostająca na języku i podniebieniu. Podsumowując: piwo bardzo orzeźwiające, dość smaczne i ciekawe, choć nie każdemu podpasuje.
Ode mnie 8 punktów.
Opinia: j24
11/07/2016
Piwo już testowane przez Kocura:
Trochę zmian:
Wyprodukowane w Browarze Zapanbrat dla Raduga.
Aframon American Pale Ale. Piwo jasne, niefiltrowane, pasteryzowane.
Skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiele: Citra, Simcoe, Mosaic, Magnum, drożdże, aframon.
Zawartość alkoholu: 5,0% obj., ekstraktu: 13% wag. Warka do 11.2017.
Barwa pomarańczowa, mętnawa.
Piana biała, średnia i bardzo gęsta o średnich pęcherzykach. Opadła do nierównej warstewki. Na szkle zaznaczyła każdy wypity łyk.
Nasycenie większe od średniego.
Zapach owocowy z tropikami na czele. Nieco mniej cytrusów, a i nutka kwiatowa jest też wyczuwalna. W tle niewielki słód.
Smak cytrusowy z niewielkim kwaskiem. Trochę owoców tropikalnych z niewielką słodyczą, a po chwili niczego sobie dawka lekko gryzących w przełyku przypraw. Goryczka niczego sobie i bogata w doznania. Wyczuwa się w niej i skórkę grejpfruta, ziółka i żywicę. Jak dla mnie stanowi rewelacyjny finał.
8,5 punktu.
Opinia: Sten
19/08/2017