Primator a.s. Nachod, Czechy.
Skład: woda, słody jęczmienne, jęczmień palony, owies, chmiel, ekstrakt chmielowy, E-3001) przeciwutleniacz.
Zawartość alkoholu: 4,7%.
Barwa czarna. Nawet pod silne światło z latarki nie udało mi się dostrzec przebłysków.
Piana ciemno beżowa, przy nalewaniu obfita i gęsta. Opada pomału do kilkumilimetrowej, trwałej warstwy, która towarzyszy nam do końca spożywania.
Nasycenie z tych słabszych.
Zapach kawy i palonego słodu - intensywny.
W smaku mocno wytrawne. Wyraźny palony słód, kawa, orzechy i czekolada. Goryczka intensywna i długotrwała. W tle subtelne nutki suszonych owoców.
Miłośnikom tego typu piw gorąco polecam.
10 punktów
Opinia: Sten
26/01/2012
Sten dał „dyszkę” i polecił, myślę se więc „a kupiem…”. Nom… faktycznie. Kawał piwka. Piana obfita, trwała, ładnie oplata szkiełko. Ponoć kiedyś kiepska była, ale teraz naprawdę jest na co popatrzeć… W zapachu oczywiście dominują nuty ciemne – palonka złagodzona akcentami czekoladowo-kawowymi. Jak dla mnie – lepiej prezentuje się w tym duecie czekoladka. Poza tym odrobina chmielu. Smak podobny, choć bogatszy, a przez to zaskakujący. Pojawia się bowiem intrygujący posmak wędzonego słodu. Coś takiego rzuciło mi się kiedyś na język podczas kosztowania widawskiego Czarnego Kura. Ekstra. Goryczka faktycznie intensywna i długotrwała. Dla mnie Primator to taka… średnia półeczka raczej. Ale to piwko wyszło Czechom przednio. Ma wiele stoutów pod sobą – zaś w swoim przedziale cenowym nie zdziwiłbym się, gdyby było nie do pobicia. Również daję „maksa” i również polecam.
Opinia: Wojciechus
09/10/2012