Piwo warzone i rozlewane przez Pintę w Browarze na Jurze w Zawierciu.

Bujne i radosne, białe piwo w stylu Imperial Witbier.

Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.

Skład: słody Weyermann®: pilzneński, pszeniczny jasny, niesłodowana pszenica, kolendra, skórki gorzkiej pomarańczy Curacao, skórki słodkiej pomarańczy, chmiele Styrian Goldings (SLO), Saaz (CZ), Citra, Palisade (USA), drożdże Safbrew S-33.

Zawartość alkoholu: 5,7%, ekstraktu: 16,5%.

Barwa żółtawo pomarańczowa, mętna ze sporą ilością kłaczków drożdżowych. Piana biała, średnia, bardzo szybko opada do trwałej, cieniutkiej, milimetrowej warstewki.

Nasycenie średnie.

Zapach wielce przyjemny. Ziółka, cytrusy, odrobina chmielu. Wszystko ładnie skomponowane.

Wielkie bogactwo smakowe. Dominują cytrusy i przyprawy, w tym wspomniana w składzie kolendra. W połączeniu z delikatnym kwaskiem sprawie wiele przyjemności. Po chwili daje o sobie znać goryczka, dodam, że nad wyraz wyrafinowana. Oczywiście nie muszę wspominać, że trwa i trwa, sprawiając przyjemność dla podniebienia.

Jak dla mnie rewelacyjne.

W pełni zasłużone 10 puntów.

Opinia: Sten
24/05/2012

Super słoneczna barwa, skromna, ale i tak zdecydowanie lepsza niż w Lady Blanche piana.

Zapach mocno cytrusowy, odrobinkę żywiczny, poza tym kolendra. Te aromaty tak się miksują, że przewija się również nutka kwazi ananasowa i jak najbardziej rzeczywista bananowa. Smak to również popis owoców – głównie cytrusy, nieco banana – przemieszanych z kolendrą i zwieńczonych subtelną, ale bardzo przyjemną goryczką.

Kapitalne piwo, fantastyczna propozycja na lato i pełna zgoda co do Stenowskiej punktacji. Polecam wszystkim.

Opinia: Wojciechus
07/06/2012

Kod kreskowy: 5905331025935¹⁾.

„Podwójna radość z Witbiera! Egzotyczne przyprawy, orzeźwiające pomarańcze, aksamitna pszenica i więcej niż zwykle aromatycznego chmielu z Czech, Słowenii i USA. Pełen puchar wrażeń i ograniczona ilość alkoholu – ciesz się Imperialnym Witbierem. Ciesz się życiem! Fermentowane z użyciem drożdży Safbrew S-33 w temp. 18-21 st. C.”

Piana biała. Dosyć szybko się redukuje.

Piwo mętne o jasno żółtej barwie.

Nasycenie nieco większe niż średnie.

Już sam zapach się mi podoba, bo doszukałam się mango; poza tym delikatna nuta brzoskwiniowo-morelowa. Bardzo subtelny zapach chmielu. Pojawia się też odrobina słodu.

Smak: owoce z lekką goryczką. Subtelnie kwaskowe.
Fajna kompozycja smakowa.
Najlepiej i najmocniej goryczkę czuć tuż po przełknięciu. Pojawia się przez chwilę przyjemny i trochę inny niż zwykle (taki owocowy) chlebowy posmak.

9 punktów.

Opinia: moondriver
22/04/2014