Uwarzone kontraktowo dla Browaru Pinta w Browarze na Jurze, Zawiercie.
Piwo pasteryzowane,
niefiltrowane.
Skład: woda; słody jęczmienne i żytnie Weyermann: Pale Ale, żytni jasny, Cararye, Caramunich typ II, Caraaroma; cukier; chmiel (Argentyna): Cascade, Traful, Catarata, Mapuche; drożdże Safale US-05.
Zawartość alkoholu: 12,9% obj., ekstraktu: 30% wag. Warka do: 30.03.2019.
Barwa brunatna, mglista.
Piana żółto - beżowa, obfita i gęsta o drobnych pęcherzykach. Opadła do cienkiej warstewki zwieńczonej małym grzybkiem. Obficie bardzo oblepiła szkło.
Nasycenie trochę większe od średniego.
Zapach rodzynek, suszonych śliwek i winogron. Przypomina mi mocne wino własnej produkcji. Wyczuwa się też karmel i nutki zbożowe.
Smak wyrazisty. Sporo kandyzowanych owoców identycznych jak w aromacie i karmelu. Słód ze skórką od chleba, trochę żyta i olbrzymia dawka likierowego alkoholu niesamowicie rozgrzewającego trzewia. Goryczka o ziołowym posmaczku. Piwo gęste, wręcz oleiste i typowo degustacyjne. Idealne na zimowe wieczory. Bez mała niebo w gębie.
9,5 punktu.
Opinia: Sten
01/02/2018