Uwarzone i rozlane przez Browar Olimp w P.P.H.U. JAMARD, Marianna Kacprzak, Kłodawa.

Russian Imperial Stout.

„Poznaj Hadesa - mrocznego władcę podziemi. Ukoronowanie dotychczasowej działalności naszego browaru. Kilkanaście godzin warzenia, trzy miesiące leżakowania. Tyle poświęciliśmy, byś mógł dzisiaj poczuć jego boski smak. Zacznij konsumpcję w okolicach 12°C i pij niespiesznie - przed Tobą bogactwo wrażeń.”

Skład: woda, słody: pale ale, pilzneński, wiedeński, karmelowy 600, czekoladowy jasny, karmelowy 50, pszeniczny, Cararoma; surowce niesłodowane: palony jęczmień; chmiele: Zeus, Mosaic, Ahtanum, Fuggles, Experimental 366, Iunga; inne: mleko w proszku, kruszone ziarna kakaowca, drożdże piwowarskie; papryczki chili:Chipotle, Mulato, Aji Amarillo, Pasilia de Oaxaca, Habanero, Bird's Eye.

Zawartość alkoholu: 11,1% obj., ekstraktu: 25,2% wag., IBU: 66,6.

Barwa to nieprzenikniona czerń.

Piana ciemnobeżowa, dość obfita. Dość szybko opadła do nierównej, lekko rwącej się warstewki. Obficie oblepiła szkło.

Nasycenie średnie.

Zapach palonego słodu z nutami czekoladowymi, owocowymi i winnymi.

W smaku dominuje palony słód, sporo owoców, tu prym wiedzie suszona śliwka. Nieco czekolady, odrobina kawy i całkiem sporo karmelu. Pojawia się też przyjemny posmaczek wina. Goryczka intensywna i długotrwała. W ustach czuje się paprykową ostrość. Co ciekawe, w smaku nie stwierdziłem alkoholu, a w sumie to jedno z mocniejszych piw, o ile nie najmocniejsze, jakie miałem okazję degustować. Po przełknięciu jednak alkohol daje o sobie znać. W połączeniu z papryczkami rozkosznie rozgrzewa. Do głowy też uderza. Wielce fajne piwo, o ciekawym smaku. Warte polecenia i powtórzenia za mniej więcej rok, jak sobie poleżakuje.

Póki co na mocne 9 punktów zasłużyło.

Opinia: Sten
17/04/2014

Ta sama warka, która przeleżakowała u mnie od poprzedniego testu.
Moje doznania ogólnie zbieżne z poprzednim testem, choć piwo nabrało większego wyrazu. Piana stała się bardzo trwała i solidnie oblepiła szkło. W smaku zdecydowanie większe nutki winne. Papryczka pojawiła się w dobrą chwilę po spożyciu.

W moim subiektywnym odczuciu po wczorajszym teście piwo zasłużyło na maksa, czyli oczywiście 10 punktów.

Opinia: Sten
24/01/2015

Nie przypadło mi do gustu… Alkohol zbyt dominujący; wg mnie „zabija” pozostałe smaki, które pewnie w tym trunku się znajdują.

Ode mnie 5 punktów.

Opinia: moondriver
26/01/2015