NOOK Browar - Tajemniczy Ogród

Browar NOOK. Wyprodukowano w Polsce na zlecenie Kamron Group Sp. z o.o. Kod kreskowy: 59021767708151).

Nitro Russian Imperial Stout.

Piwo ciemne, pasteryzowane, niefiltrowane. Butelka 330 ml.

Skład: woda, słody jęczmienne (pilzneński, monachijski, Brown, Biscuit, Abbey, Carabelge, Pale, Chocolate), jęczmień prażony, słody żytnie (Cararye, Chocolate, Rye), pszenica prażona, chmiel (Chinook), drożdże.

Alk. 10,3 % obj. Ekst. 30 % wag. Najlepiej spożyć przed: 23-12-2024.

Kolor: Brunatny, prawie czarny. Piana śladowa, nie pozostawia nic na szkle. Nasycenie niewielkie. Piwo wysycane azotem…

Zapach: Nieco czekolady i pralin.

Smak: Pierwsze wrażenie to gorzka czekolada z niewielkim kwaskiem. Goryczka wprawdzie się pojawia, ale znika natychmiast. Gorzkie smaki złamane słodyczą – dla mnie biszkoptową. Trochę razowej grzanki i na koniec dobra kawa Alkohol, jak przystało na RIS, znaczny może za bardzo wyeksponowany. Piwo niezwykle zawiesiste, można powiedzieć oleiste. Dla fanów ciemnych piw na pewno ciekawy egzemplarz. Wysycanie azotem ma ponoć zwieszać aksamitność piwa. W tym wypadku się sprawdza. Piwo niewątpliwie przeznaczone do leżakowania. Ale to nie u mnie… Na ogół od ciemnych piw trzymam się na bezpieczną odległość. I taki natłok słodów.

Ale obiektywnie 8 punktów. Albo więcej.

Opinia: Naj
10/02/2020



Z niejaką rezerwą, choć obrzydliwy nie jestem, wziąłem się do testu po Naju…

Najpierw to, co najbardziej lubię - poszarpać Najowi wątrobę. On zrobił zdjęcie czegoś na kształt mazutu i napisał:

Brunatny, prawie czarny. Piana śladowa, nie pozostawia nic na szkle.

Wlewałem do kufelka wolniutko a i tak centymetr gęstej, niczym z cappuccino, piany się pojawił. I teraz, już z 10 minut po nalaniu, wciąż jest i delikatny kożuszek, i na szkle firaneczka. Może jego warka (u mnie data do spożycia 24.11.2025) jakaś felerna, a może kapsel popuścił…

Cała reszta jego opisu - niech mu będzie. Ja ciut więcej goryczki czuję, ale jako osobnik delikatniejszy, o smaku wielce wysublimowanym, mogę takie niuanse czuć bogaciej.

Piwo owe pokleiło mi gębę niczym krówka-mordoklejka, i zastanawiam się czy to nie jest jakiś koncentrat do produkcji koncernowych porterów. Moim zdaniem dystrybucja tego w butelkach o poj. 0,333 litra to wielka przesada. Nie wiem, czy zmogę tę ilość czegoś tak zawiesistego i skoncentrowanego. Chociaż wódę czystą walę szklankami, to coś takiego najchętniej próbowałbym jak jakiś likier czy krem jajeczny.

Spożyta na trzeźwo (przynajmniej w takim stanie pić toto zacząłem, bo co jak co, ale alkohol w opisie, 10,3% obj., może być niedoszacowany). Dobry Pan Bóg uchronił mnie od zamiaru wlania tego w organizm, gdy byłem na etapie „byle co, byłe sponiewierało”. Oj, mógłbym się tym rodzajem sponiewierania zdziwić…

Ze strachem myślę o kolejnych podarowanych mi ostatnio przez Stena piwach, bo wszystkie są w takich samych małych buteleczkach, i wszystkie wyglądają na gęste.

Ocena? Jak na coś, czego nie mogę zmóc to zaskakująca mnie samego, 9 punktów! I to z pełną świadomością tego, że gdyby ktoś mnie teraz zmusił do wypicia drugiej takiej buteleczki to niechybnie bym się porzygał…

Opinia: góral bagienny
16/03/2021

1)
RADUGA Andrzej Kiryziuk, ul. Stefana Okrzei 23/34, 03-715 Warszawa.
encyklopedia/piwa/nook_browar_tajemniczy_ogrod.txt · ostatnio zmienione: 2021/03/17 05:57 (edycja zewnętrzna)