Browar Namysłów.

Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.

Zawartość alkoholu: 4,2%

Barwa jasno złocista.

Piana biała zanika w chwilę po nalaniu.

Nasycenie mocne.

Zapach nieco chmielowy, do tego jakby delikatny zapach owoców.

Smak gorzkawo kwaskowy. Na podniebieniu utrzymuje się kwasek.

Dobre piwo na letnie upały, ale żeby je często pić, to już byłaby przesada.

5 punktów.

Opinia: Sten
02/05/2011

Browar Namysłów Sp. z. o. o, ul. Bolesława Chrobrego 26, 46-100 Namysłów, Polska.

Kod kreskowy: 5903870005227

Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych. Mam taką zasadę, że im mniej tekstu umieszczonego na butelce/puszcze tym piwo ma mniej do zaoferowania. Działa to też w drugą stronę dlatego… zresztą nie ma się co uprzedzać do piwa. Producent tak oto napisał na puszcze: „Kozackie Piwo Jasne. Warzone według starej receptury.” Niewiele, ale i tak najbardziej podoba mi się tekst umieszczony na samym dole puszki: „Piwo odważenie warzone.” Cokolwiek to oznacza już przed otwarciem puszki wprawia mnie w niepokój. Na koniec technikalia: „Piwo jasne, alk. 5,0% obj., pasteryzowane. Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.” Standardowe piwko smakoszy, na tą chwilę tak oceniam to piwo.

Od niedawna mam bardzo dobry dostęp do piw warzonych przez Browar Namysłów. Dziś kolejny ich produkt. Zasadniczo nie wiem czego się spodziewać. Mają bardzo nierówne piwa. Te które z założenia powinny być dobre są przeciętne, te zaś przez szerszego odbiorcę skreślane na starcie są bardzo przyzwoite, choć nie wybitne. Ciekawi mnie jak będzie z Kozackim.

Zapach. Głównie aromaty słodowe docierają do naszych nozdrzy. Dodam, że nieco kwaskowy jest to aromat.

Piana. Tworzy się co prawda chętnie, ale po bardzo krótkiej chwili sprowadza się do postaci szczątkowej, więc w zasadzie możemy ją pominąć. Nadmienić muszę, że ma kolor biały.

Kolor. Kolor normalnej uryny. Lepszego odpowiednika w kolorze nie znajdę chyba.

Smak. I tu miłe zaskoczenie. Spodziewałem się, że z racji ceny będzie to piwo o gorszym smaku aniżeli testowane przeze mnie poprzednio Zamkowe z Zamku w Namysłowie. Nie jest to może przepaść, ale Kozackie jest lepsze. Lepsze o tyle, że nie ma tak nachalnego aromatu słodu, a co najważniejsze jest goryczka. W dalszym ciągu minimalistyczna, ale jednak jest. Smaczne piwo, bez szału. Jako piwo codzienne w okresie letnim mógłbym polecić, chyba, że jakąś 'siódemka' jest w podobnej cenie to brałbym. Jeżeli nie ma to Kozackie jak najbardziej spełni Wasze oczekiwania na poziomie 6.

Ocena 6 punktów.

Opinia: Śmietan
13/02/2014