Manufaktura Piwna - Piwo na miodzie gryczanym

Browar Jabłonowo.

Jak zdradza nam nalepka: „piwo ciemne, pasteryzowane, niefiltrowane, dosładzane miodem; wyprodukowane z: wody, słodów jęczmiennych, gryki, miodu gryczanego, chmielu, aromatu (???) drożdży; zaw. alk. 5,2%”;

Jak zachęca nalepka: „lekko gryczane tło, uwodzący aromat miodu, barwa ciemnego bursztynu”;

A tak ma się powyższe w realu: zapach intensywnie miodowy, barwa wpadająca w rubin, piana taka… średniawa, koloru cafe latte, smak - wprost obrzydliwie miodowy z mozolnie przebijającą się goryczką. Ale pić się da. Pytanie: po co?

Generalnie nie polecam, punktów dam tak z… 5.

Opinia: Wojciechus
27/01/2011




Piwo ciemne, barwa brązowo - rubinowa, nieprzeźroczyste. Piana w kolorze kawy, nietrwała. Nasycenie niskie. Zapach miodu i słodu. Smak bardzo słodki. Próbują się przebić nuty kwasku. Po chwili pojawia się utrzymująca się czas jakiś na podniebieniu goryczka.

Bez rewelacji, ale w sumie nie jest złe. Brakuje chyba nasycenia CO2. Jak ktoś lubi słodkie piwa nie będzie zawiedziony.

7 punktów

PS. Moja małżonka uważa, że zaniżyłem notę. Dała temu piwu 8 punktów.

Opinia: j24
20/07/2011



Dzisiejszym gościem mojego gardła będzie długo, może nie oczekiwane, ale na pewno obserwowane piwo. Piwo to przez pewien czas było 'modne'. Modnym było do czasu gdy chodziły o nim legendy. Każdy chwalił, nie każdy pił, a co najważniejsze nigdzie go nie było. Teraz jest. Przynajmniej do czasu. Pewnie znów zniknie jak skończą się zapasy. O jakim piwie mowa? O piwie popełnionym przez Browar Jabłonowo. Mieszane mam uczucia jak o tym browarze słyszę, ale to może tylko złe nastawienie. Jeżeli śledzicie piwny rynek to już zapewne wiecie, że mowa o niczym innym jak o Piwo na miodzie gryczanym. Czyni jakby nie patrzeć mamy do czynienia kolejny raz w piwem które wpisuje się w modny ostatnimi czasy trend piw miodowych.

O tym piwie słyszałem wiele opinii. Co najciekawsze, aż do dzisiaj, a właściwie wczoraj słyszałem same pochlebne opinie. Może ludzie w legendach do zwykłego piwa dorobili brodę i wąsy mianując go piwnym królem wśród piw miodowych? Być może. Nie zawaham się użyć swojego gardła by zweryfikować owe rewelacje. Koniec gadania, czas grzmotnąć piwko!

Zapach. Goryczka miesza się z ciężkim zapachem gryczanego miodu. Woń miodu dominuje w tym związku. I to dość mocno. Za prawdę powiadam, przyjemny to zapach.

Piana. Nie zaobserwowałem praktycznie. To co widzicie na fotce to piana zaraz po nalaniu. Nie ma o czym mówić. Nie podoba mi się to, bo lubię popatrzeć na pianę. Te mikro przyczółki piany nie są białe, oj nie. Taki przybrudzony kolor mają.

Kolor. Ciemna herbata, albo jak kto woli kolor miodu gryczanego.

Smak. Mam mieszane uczucia tuż przed przystąpieniem do spożycia. Może to głupio zabrzmi, ale… smakuje mi co drugi łyk. Jednak w miarę spożywania częstotliwość 'smakowitych razów' wzrasta. Uff… goryczka jest, ale tylko w momencie jak się podczas wlewania piwa w gardło zadba o to by trochę (sekundę!) leżakowało w ustach. Wtedy jest dobre. Jak pije się duszkiem, albo kisi to nie to samo. A co z miodem? Zapytacie zapewne. Jest i ma się dobrze. Powiem szczerze. Miód gryczany robi pozytywną robotę. Nic dodać nic ująć. To inna sprawa, że lubię taki miód, ale w tym przypadku, nie mam pytań. Cóż muszę przyznać, że legendy o tym piwie okazały się słuszne. Ma swoje braki, ale można na to przymknąć oko. Brak piany, zapach bardziej przypominający miód pitny niż piwo, to tylko szczegóły. Ważne, że smak jest naj najbardziej pozytywny.

Dane techniczne czyli kącik dla dociekliwych. Producent wykazał się rozmysłem i postanowił, że wszelakie napisy na etykietach będą napisane czcionką która imituje pismo odręczne. Gdyby było jeszcze jakieś w miarę, a to kaligrafia jakiegoś dzieciaka z początkowych klas podstawówki. Mam nadzieje, że to tak tylko strasznie wygląda i w rozszyfrowaniu będzie o niebo łatwiejsze. Etykieta tradycyjnie idzie na pierwszy ogień. Sporo jest tutaj napisane. A napisane jest tak:

„Piwo na miodzie gryczanym. Lekko gryczane tło uwodzące aromat miodu barwa ciemnego bursztynu. Długo leżakowane w niskiej temperaturze.”

Lekkie tło? Osoba która pisała te słowa chyba nie piła tego piwa. Ale pomijam ten fakt. Butelka wpada w ruch obrotowy i mamy kontretykietę. A na niej więcej podstawówkowej kaligrafii:

„Piwo na miodzie. Piwo ciemne, pasteryzowane, niefiltrowane. Dosładzane miodem. Skład: woda, słody jęczmienne, gryka, miód gryczany, chmiel, aromat, drożdże browarnicze.”

Wszystko na temat, tylko dziwi mnie obecność gryki w składzie, ale nieważne. Ważne, że jest smacznie. Woltaż na poziomi 5,2%

Myślę, że mogę dać spokojnie 7.

Opinia: Śmietan
17/01/2012



Śmietan napisał:

A co z miodem? Zapytacie zapewne. Jest i ma się dobrze. Powiem szczerze. Miód gryczany robi pozytywną robotę.

Z tego stwierdzenia biorą się moje złośliwości. Ponieważ fotka nie przeszła (albo się zapomniała) to nie dowiedziałem się, czy to jest to samo piwo, które miałem wątpliwą przyjemność już kiedyś próbować, ale zakładam, że tak. W końcu ilu producentów odważy się na taką manipulację… A sęk w tym, że miód gryczany ma charakterystyczny smak i zapach odróżniający go od innych miodów, ale nie jest to smak kaszy gryczanej! Natomiast browarnicy z Jabłonowa wciskają publice kit, i żeby on był chociaż pszczeli. Te piwo smakuje po bliźniaczemu podobnie jak chleb „gryczany”, czyli taki, do którego dodano zmielonej kaszy. Nie przepadam, chociaż w chlebie to ujdzie, ale w piwie? To ta sama rodzina napojów piwopochodnych jak obecne na rynku „piwo czekoladowe”, czy piwo śledziowe… Tego ostatniego jeszcze nikt nie widział? Spokojnie, to tylko kwestia czasu! ;-)

Na dodatek owo piwo na miodzie gryczanym na nachalny zapach tzw. sztucznego miodu, ohydnej dla mnie substancji udającej miód nieudolniej niż Krzysztof Krawczyk Elvisa Presley'a. :-X

Śmietan napisał:

Skład: woda, słody jęczmienne, gryka, miód gryczany, chmiel, aromat, drożdże browarnicze.

Te dwa wytłuszczone przeze mnie składniki są dla mnie przyczyną upadku ryzykownego pomysłu marketingowego, czyli skojarzenia tego „piwa” z miodem gryczanym. Ten ostatni niby występuje w składzie, ale zapewne w takim udziale jak prawdziwe masło w Delmie z dodatkiem masła. Podejrzewam, że „miód gryczany” to sprytna kompilacja sztucznego miodu, kaszy gryczanej i owego tajemniczego aromatu.

Piwa miodowe mnie brzydzą. Nie dlatego, że są dosładzane miodem, ale aromatyzowanym cukrem miód udającym. Tak jest w większości przypadków i ja, kupując od czasu do czasu taki wynalazek Góralowej, od razu to wyłapuję. Tak jest np. w Łomży, ale raczej nie w Ciechanie, a już na pewno nie w Trybunalskim z Lublina. Za to piwo jako Lubelak mam pretensje do browaru, bo spieprzył legendarną markę, starszą i zacniejszą od Perły. Trybunalskie, te prawdziwe Trybunalskie mojego dzieciństwa (LOL) nigdy nie miało nic wspólnego z miodem i po cichu takiego come back'u (w klasycznym „bączku”, z nawiązującą do dawnego „trybunału” etykietą) oczekiwałem. Zawiodłem się, ponieważ tej nawy użyto do promowania piwa miodowego. Marna dla mnie pociecha, że jednego z najlepszych tego typu napitków.

Ale to piwo jasne, a ja jeśli warunkowo zaakceptuję w pewnych okolicznościach piwo miodowe, to tylko ciemne. Tu mi miód nawet pasuje, ale prawdziwy, czysty miód, choćby nawet wielokwiatowy, byle piwo miodowe na miodzie malinowym nie zawierało aromatu identycznego z naturalnym sokiem z malin.

Opinia: góral bagienny
17/01/2012



Otrzymałem to piwo w prezencie. Ponieważ osiągnęło już temperaturę przydatności do spożycia przystępuję do otwarcia i konsumpcji.

Na puszce, jak widać, tak jak na butelce króluje pismo odręczne i słoiczek miodu. Są też (inaczej niż na butelce) różniste laury i emblematy. Na samej górze „Manufaktura Piwna Browaru Jabłonowo”. Diabli wiedzą co to jest bo w opisie (tam gdzie skład) podano informację „Rozlano w Browarze Jabłonowo” czyli nie wiadomo kto uwarzył. Dalej znany znaczek „Teraz Polska - laureat konkursu”, niżej jeszcze „Grand Prix Królewskie Karpie” (to w roku 2011) oraz „Pierwsze miejsce w konkursie konsumenckim Chmielaki 2011”. Z tekstów z puszki warte zacytowania są jeszcze: „Dłuuugo leżakowane”, „gryka Lekko gryczane tło - dzięki gryce użytej w czasie warzenia goryczka zyskuje głębie ale pozostaje delikatna”, „prawdziwy miód Uwodzący słodki zapach prawdziwego miodu gryczanego tylko z polskiej pasieki!”, „Na koniec wreszcie długie leżakowanie w niskiej temperaturze. Oto dlaczego Piwo na Miodzie Gryczanym jest takie wyjątkowe.”

Jeśli chodzi o opis cech charakterystycznych to przedmówcy napisali już wszystko. Dodam tylko, że moje odczucia są w pełni zgodne z tym, co napisał wyżej Góral B. Moim zdaniem piwo nie zasługuje na te wszystkie laury ani nie kwalifikuje się do ponownego wypicia (tym bardziej, że do tanich nie należy - cena coś ok. 5 złotych za puszkę). Oceniam je nisko, głównie za bezczelne robienie „w konia” konsumentów. To piwo na oczy nie widziało miodu gryczanego o czym zresztą na puszce producent lojalnie uprzedza tyle tylko, że w zakamuflowany sposób. W składzie bowiem napisano „dosładzane miodem” (ani nie napisano, że gryczanym ani że naturalnym!) zaś tekst o uwodzącym słodkim zapachu miodu gryczanego wyraźnie wskazuje, że owa „miodna gryczaność” osiągnięta jest przy pomocy (wymienionego w składzie) aromatu. Inne cechy jak nietrwała piana i nadmierna słodycz powodują dalsze obniżenie oceny. Aha, za cholerę tej gryki w smaku ani w zapachu nie poczułem.

Ostatecznie „ostało się” 5 punktów.

Opinia: Piotrek
08/08/2013



Zmieniona grafika. Niestety reszta bez zmian. Z kronikarskiego obowiązku garść szczegółów z kontry.

Browar Jabłonowo. Kod kreskowy: 59027050008711).

Miodowy ciemny lager. Piwo ciemne, niefiltrowane, pasteryzowane.

Alkohol 5,2% obj., IBU 16. Warka do 14-01-2022.

Skład: woda, słody jęczmienne, płatki gryczane, miód gryczany (4%), chmiel, aromat, drożdże browarnicze.

I jeszcze tekst autopromocyjny. Takie tam bajanie marketingowe.

„Znawcy cenią Manufakturę Piwną za kultywowanie tradycyjnej sztuki piwowarskiej. Z pasją tworzymy unikalne piwa, a także przywracamy do życia starodawne receptury - arcydzieła smaku pochodzące z najsłynniejszych krain piwnych. Szlachetne. Znakomite. Jak to Piwo na Miodzie Gryczanym. To nasz wyjątkowy wkład w tradycję warzenia piw miodowych. Ciemne i aromatyczne. Słodkie i goryczkowe. Nagrodzone godłem „Teraz Polska” i laurami konkursów piwnych.”

Pozostaję przy ocenie 5 punktów.

Opinia: Piotrek
24/06/2021

1)
BROWAR JABŁONOWO Zarząd Sp. z o.o. Sp. K., al. Krakowska 77, 05-552 Jabłonowo.
encyklopedia/piwa/manufaktura_piwna_piwo_na_miodzie_gryczanym.txt · ostatnio zmienione: 2021/06/24 12:02 (edycja zewnętrzna)