Browar Lwówek

Piwo typu Ale, nieutrwalone.

Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.

Zawartość alkoholu: 5,7%, ekstraktu: 13%

Barwa miedziano bursztynowa.

Piana jasno kremowa, niestety zbyt szybko się redukuje do cienkiego kożuszka, który jednak trwa do końca.

Nasycenie średnio mocne.

Zapach to ciekawy bukiet kwiatowo owocowy. W tle nieco słodu.

W smaku wytrawne. Początek słodowy, dość szybko przechodzi w nuty kwiatowo owocowe, a po krótkiej chwili pojawia się intensywna, trwała i aromatyczna goryczka, która moim zdaniem stanowi główną treść tego piwa. W moim przekonaniu najbardziej udany wyrób z tego browaru. Macie okazję, koniecznie spróbujcie.

PS. Ciekawa etykieta, na której zamieszczono starą fotografię lwóweckiego rynku. PS.2 - tak sobie uzmysłowiłem, że w smaku przypomina mi piwka z Browaru Latający Pies z USA.

Mocne 9 punktów. Minusik za szybko znikającą pianę.

Opinia: Sten
22/02/2012

Poczęstowany dziś zostałem Lwówkiem Belg i powiem, że było do niczego. Data przydatności kończy się bodaj w październiku, a smakowało … ech szkoda słów. Dobrze, że do testów trafiłem na normalną warkę, bo ta chyba im nie wyszła.

Opinia: Sten
13/07/2012

Belg jest nierówny. Też tak miałem.

Opinia: Wojciechus
13/07/2012

„Ale jak to Ale?!” - pomyślałem przed chwilą chwytając butelkę do dzisiejszych testów. Cholerka. Po mojej eskapadzie po Stanach mam mieszane uczucia co do tego typu piwa.

Zaczynimy testować.

Zapach. Czuć specyficzną dla Ale goryczkę. Nie taką lekką jak w przypadku lagerów. Coś zbliżonego do zapachu portera. Gdzieś daleko czuć karmel.

Piana. Piana gęsta, ale szybko przechodząca w rzadką, wpadająca kolorem w bursztyn. Wieżowców z niej się nie zbuduje, ale pewien czas się utrzymuje.

Kolor. Ciemny bursztyn. Nic dodać nic ująć.

Smak. Lwówek ratuj honor Ale! Dobre. Goryczka po kilku szybkich wolnych łykach się pojawia. Karmelu nie czuć. Czuć dym. Smakuje trochę jak piwna whisky. Przypomina mi w smaku Dubeltowego Koźlaka który wygrał w konkursie Żywca bodajże w roku 2009. Dobre piwko, ale nie na co dzień.

Dane techniczne czyli kącik dla dociekliwych. Producent pisze na etykiecie tak oto: „Lwówek Belg. Piwo typu ale warzone w oparciu o wzorce belgijskie.” Dobrze, że nie amerykańskich! Dalej pisze tak oto: „Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel”. Woltaż na poziomie 5,0% alkoholu w objętości, ekstrakt zaś na poziomie 13% wagi.

Nie jestem wielkim fanem więc 8.

Opinia: Śmietan
01/02/2013

Zmieniła się szata graficzna, zapodano dokładniejszy skład: woda, słody jęczmienne: pale ale, monachijski, karmelowe oraz chmiel.

Zmieniła się też zawartość alkoholu, która wynosi: 5,0%, ekstrakt bez zmian: 13,0%

Moje doznania są zbieżne z pierwszym opisem. Ocenę pozostawiam bez zmian, punktację również.

Opinia: Sten
25/07/2013

Kod kreskowy: 5908254154027¹⁾.

Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych. Zacznijmy od przyjemnej dla oka etykiety: „Lwówek Belg. Seria klasyczne. Oryginalne piwo z browaru w Lwówku Śląskim. Pale Ale Belgijskie.” Chyba nic nie wymaga komentarza, na kontrze czytamy: „Lwówek Belg to piwo wzorujące się na Belgijskim Pale Ale. Powstaje z kombinacji słodów pochodzenia belgijskiego oraz chmielu Styrian Goldings. Belg jest piwem górnej fermentacji. W smaku charakteryzuje się silną słodowo-karmelową bazą i dużą wyraźnie wyczuwalną goryczką. W zapachu charakterystyczne nuty egzotycznych owoców. Polecam Grzegorz Ickiewicz – piwowar. Alk. 4,2% obj. Ekst. 13,0% wag. Skład: woda, słody jęczmienne: pale ale, monachijski, karmelowe, chmiel.” Zapowiada się ciekawie, tym bardziej, że ostatnio nie miałem okazji pić piw bogatych w goryczkę.

Lwówek jest dla mnie synonimem piw które są przynajmniej dobre. O Belgu zaś nasłuchałem się legend, jakie to wspaniałe piwo. Mam nadzieje, że jak w każdej legendzie tak i w tej jest ziarnko prawdy.

Zapach. Na przemian mieszają się nutki owocowe z nutą słodową. Nieznacznie wyczuwalny jest karmel.

Piana. Standardowa, w kolorze ecru, opada w średnim tempie.

Kolor. Najtrafniejszym będzie porównanie do herbaty. Piwo jest klarowne.

Smak. Bardzo dobre piwo, wszystko w smakuj jest zbalansowane i takie jak być powinno. Przyjemny słodowy aromat, po chwili przechodzi w zdecydowaną goryczkę, która z czasem traci na mocy, ale zatrzymuje się na pewnym poziomie i przyjemnie trwa. Muszę dodać, że w ujęciu całościowym smak jest dość łagodny, przez co piwo pije się bardzo przyjemnie. Jest wręcz 'aksamitne'. Zapewne wrócę do tego piwa jeszcze²⁾.

Spokojnie daję 9 punktów.

Opinia: Śmietan
07/04/2014