Brasseries Kronenbourg, Francja.
Skład: woda, słód jęczmienny, pszenica, syrop glukozowy, syrop karmelowy, chmiel, przyprawy (otarta skórka pomarańczy, kolendra).
Zawartość alkoholu: 5,0% obj.
Barwa cytrynowa, mętna.
Piana śnieżnobiała, dość obfita i gęsta. Dość szybko opadła do porwanego kożuszka. Bardzo ładnie oblepiła szkło, zaznaczając na nim każdy wypity łyk.
Nasycenie duże.
Zapach intensywny. Dominuje pomarańcza oraz sporo kolendry. W tle subtelne nutki chmielowe.
W smaku kojarzy mi się z półsłodkim winem musującym. Prym wiodą cytrusy z pszenicznym posmaczkiem z wyczuwalnym bananem. Całkiem sporo landrynkowej słodyczy zmieszanej z kolendrą. Goryczka bardziej niż symboliczna. Na podniebieniu utrzymuje się kwasek. Takie piwo i nie piwo. Bez wątpienia wspaniale by się sprawdziło, jako gasiciel pragnienia w letnie upały.
Słabe 7 punktów.
Opinia: Sten
03/03/2015