Brauhaus zu Hallerndorf, Niemcy.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.
Zawartość alkoholu: 6,8%.
Barwa starego złota. Wydaje mi się ciut za jasna jak na koziołka.
Piana blado-kremowa, średnia. Opada pomału do trwałego kożuszka.
Nasycenie dość spore.
Zapach owocowy z delikatnym słodem i odrobiną chmielu.
Smak na początku słodowy z lekką słodyczą. Następnie pojawiają się nuty owocowe i dość sporo alkoholu, choć ten nie przeszkadza w degustacji. Goryczka stanowi finisz, choć jest jakaś taka dziwna, jakby dębowa i raczej z tych słabszych. Piwo bardziej nadaje się na zimową porę, a nie na upały panujące obecnie. Całkiem nieźle rozgrzewa. Moim zdaniem z koziołkiem to ma niewiele wspólnego, choć wypić i owszem można, bo w sumie jest ciekawe.
7 punktów wystarczy.
Opinia: Sten
05/07/2013