Great Divide Brewing Co. - Denver Colorado USA
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.
Zawartość alkoholu: 10,0%
Barwa herbaciana, naturalnie mętna.
Piana jasno beżowa, początkowo w miarę obfita, opada do trwałej, kilkumilimetrowej warstwy. Ładnie po każdym łyku osadza się na ściance kufla.
Nasycenie średnio mocne.
Zapach to bukiet owoców i kwiatów. Można by woń wchłaniać bez końca, Rozkosz dla nosa, inaczej się tego nazwać nie da.
W smaku wytrawne. Dominuje wspaniała goryczka połączona z akcentami owocowymi i kwiatowymi. Piwo celebrowałem przez ponad pół godziny i z każdym łykiem, żal mi się robiło, że go ubywa. Podniebienie domaga się jeszcze i jeszcze. To już drugie amerykańskie piwo, które mnie powaliło wielce pozytywnie. POLECAM!
10 punktów.
Opinia: Sten
09/07/2011
Hercules Double IPA – czyli udało mi się dorwać amerykańca ze słynnym 85 IBU, którego przetestował jakiś czas temu Sten. W tym momencie muszę pokłonić się nad Stenowskim podniebieniem, bo z tego co pamiętam – goryczka nie była dla Niego nazbyt hardcorowa. Znaczy się – twardy chłop. W przeciwieństwie do Wojciechusa, dla którego była to prawdziwa bomba. W sumie piwko przypomniało mi Atak Chmielu Pinty, choć nie prezentowało się aż tak cytrusowo. Mimo wszystko w zapachu akcenty przesunięte zdecydowanie w stronę owoców. Kwiatów nie wywąchałem. Za to chmiel bił po nozdrzach bez opamiętania. Smak zdominowany przez imponującą goryczkę, pojawiającą się właściwie od samego początku i długo utrzymującą się na języku, przy okazji skutecznie tłamszącą akcenty słodowo-owocowe. Niestety wyczuwalna jest również drobna nuta alkoholowa, ale przy tej mocy to raczej nie ma się co dziwić.
Podsumowując – ciekawe doświadczenie, zdecydowanie dla ambitnych.
Opinia: Wojciechus
02/12/2011