Fuhrmann - Starovar Zimowy

Browar Starovar (Kod kreskowy 8595224300552)1)

Jak napisano na etykiecie jest to „Piwo na chłodne wieczory na bazie Starovar”

Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych. Producent napisał na kontretykiecie tak oto: „…Uff, wreszcie wieczór, co prawda chłody, ale Twój i tylko dla Ciebie. Wszystkie trudy i zmagania pozostają już wspomnieniem. W końcu masz czas dla Siebie. Wykorzystaj go najlepiej jak potrafisz. Pomogę Ci w tym… Wprawię Cię w błogi nastrój, a ty po prostu rozkoszuj się nim…”
Dalej pisze: „Piwo na chłodne wieczory” smakuje doskonale na zimno, wręcz cudnie na gorąco, podgrzane, lecz nie zagotowane.” To cenna informacja, wiele osób o tym nie wie i gotuje piwo które traci gaz i jest kiepskie. Na koniec krótka informacja o składzie: „Piwo o smaku miodowo – imbirowo – malinowym. Pasteryzowane. Zawiera cukier. Alk. 5,7% obj., Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel, cukier, sok malinowy (4,5%), naturalny aromat cynamonowy, naturalny aromat imbirowy z innymi naturalnymi aromatami, miód.”

Za każdym razem gdy się czuję, a tak się czuję sięgam po grzane piwo. Najfajniej jest w okresie jesienno-zimowym. Są dostępne wtedy piwka których przeznaczenie jest jedno. Podgrzać i wypić. Wszystko się zgadza, zatem na ruszt biorę nowy produkt z browaru Starovar.

Z uwagi na fakt, że piwo przeznaczone jest do podgrzania opis podzielę na dwie części. Przed i po podgrzaniu.

PRZED:

Zapach. Pierwsze co rzuca się w zapachu to imbir. Czuć tez nieco cukru i jakby malin, ale nie jest to malina jaką zna się z krzaka. Generalnie nie rzuca na kolana ten zapach.

Piana. Stosunkowo nietrwała. Po chwili pozostaje tylko cienki kożuszek na całej powierzchni.

Kolor. Dodatki sprawiają, że piwo jest ciemniejsze aniżeli standardowy 'czysty' lager.

Smak. Pierwsze co czuć to słodycz. Nie jest nachalna, ale mimo wszystko czuć. Po chwili czuć imbir, ale maliny niekoniecznie. Po czasie czuć w oddali miód. Mam nadzieje, że po podgrzaniu będzie znacznie lepiej, bo póki co jest bardzo przeciętnie.

PO:

Zapach. Zgodnie z zasadami fizyki zapach jest intensywniejszy. Wyraźniej czuć maliny, ale pojawia się lekko zatykający zapach miodu i imbiru.

Piana. Stwardniała i zrobiło się jej więcej. Kożuszek zrobił się większy.

Kolor. Bez zmian.

Smak. Tutaj zmienia się wszystko in plus. Słodycz nie jest już tak wyczuwalna, teraz jest to wyraźna nuta malin. Imbir w połączeniu z miodem nabiera mocy. Przy przełykaniu wyraźnie czuć alkohol, choć nie ma go wedle producenta tak wiele, bo standardowe 5,7%. Ale tak chyba działa alkohol po podgrzaniu. Jest lepiej, ale nie jest to powalający smak.

Mogę spokojnie dać 7 punktów.

Opinia: Śmietan
01/01/2014

1)
BREWER, Starostrasnicka 199/42, 100 00 Praha 10, Republika Czeska. Czyli kompletnie niezidentyfikowany producent. BREWER s.r.o. jest to spółka zajmująca się bardzo wieloma dziedzinami a jako jedną z nich ma podany „wyrób i sprzedaż piwa”.
Szukanie informacji po ewentualnej domenie internetowej doprowadziło mnie do domeny brewer.cz, która jest na sprzedaż i do domeny brewer.pl, która prowadzi do strony Browaru Połczyn Zdrój - Fuhrmann Sp. z o.o.
Na stronach tych zaś widzimy w dziale „Karta produktowa” następujące produkty: http://www.brewer.pl/strona,3
Jak widzimy, cała ta produkcja pochodzi z Połczyna.
encyklopedia/piwa/fuhrmann_starovar_zimowy.txt · ostatnio zmienione: 2020/12/05 22:09 (edycja zewnętrzna)