Fuhrmann S.A., Połczyn Zdrój.

Wzmianki o tradycji, czystej wodzie, selekcjonowanych składnikach i dumie mieszkańców regionu nie będę tu przepisywał. Konkrety:

„Piwo jasne. Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel. Pasteryzowane. Alkohol 6,0 % obj.”

Piwo klarowne, choć pływają w nim drobniutkie kłaczki. Są to - według informacji producenta:
„… śladowe ilości cząsteczek słodu, które są naturalną cechą produktu.”

Barwa bursztynowa. Piana dość obfita, drobna, biała w tonacji kremowej. Nawet trwała. Opada powoli do cienkiego kożuszka, obecnego do samego końca spożywania; pozostają też jej bogate ślady na ściankach kufla. Nasycenie średnie. Zapach przeciętnie mocny i nienadzwyczajny. Czuć słód i chmiel. W smaku piwo lekkie, ale nie wodniste. Dominuje słód z nutą chlebową. W tle czuć odrobinę słodyczy. Goryczka dość delikatna, ale wyraźna, przyjemna i czas jakiś ciesząca podniebienie.

Generalnie jestem pozytywnie zaskoczony. Całkiem fajne, nieźle uwarzone piwo.

8 punktów.

Opinia: j24
20/09/2014

Parametry i flaszka bez zmian.

Barwa bursztynowo - herbaciana, subtelnie mętnawa.

Piana blado-kremowa, średnia o różnej strukturze pęcherzyków. Opadła do firankowej kołderki, która pozostała do końca spożywania. Przyzwoicie oblepiła szkło.

Nasycenie ciut większe, niż średnie.

Zapach mało intensywny. Na pierwszym miejscu słód, nieco chmielu i tyle też nutek owocowo - kwiatowych.

Smak słodowy z wyraźnym pieczywem. Następnie nuty chińskie, czyli słodko - kwaśne. Pojawiają się też owoce. Finisz goryczkowy i to z każdym niemal łykiem staje się bardziej intensywny. Przez chwilę daje też o sobie znać nieco alkoholu. Zważywszy na producenta, wyszło niczego sobie piwko, znacznie odbiegające in plus od innych produktów z tego źródła.

8 punktów się należy.

Opinia: Sten
13/10/2014

Czas na recenzję pierwszego z trzech nowo zakupionych piw z Fuhrmann S.A. Połczyn Zdrój. Kod kreskowy 5907766491040¹⁾.

„Połczyńskie Zdrojowe - Piwo z Uzdrowiska”

Informacja z kontretykiety: „To 200 lat tradycji piwowarstwa, nieskazitelne czyste środowisko, niepowtarzalny mikroklimat Szwajcarii Połczyńskiej, woda czerpana ze źródeł zdrojowych, wyselekcjonowane naturalne składniki, a przede wszystkim duma mieszkańców regionu”

500ml, alk. 6,0% obj.

Doznania subiektywne: smak zdecydowany, nachmielenie całkiem średnie, rzeczywiście są tam jakieś nuty owocowe, ale jakie, nie potrafię określić. Goryczka przyzwoita, długo utrzymująca się. Alkohol zdecydowanie wyczuwalny Piana w sam raz do samego końca pozostawia ślady na szklance.

Dobre piwo, zasługujące z mojej strony na mocne 7 punktów.

Opinia: drwalnik
16/11/2014

Piłem dziś te piwo na chybcika z butelki i stwierdziłem iż zupełnie fajne. Dobrze jak dla mnie zbilansowana równowaga pomiędzy słodową słodkością a kwaskiem. Odnalazłem w nim coś ze starych piwnych smaków.

Jak go przetestuję to dam mu 8,5.

Opinia: góral bagienny
16/11/2014

Skład i zawartości bez zmian. Butelka również.

Barwa ciemno złota wpadająca w miedzianą. Przejrzysta.

Piana koloru kości słoniowej, gęsta i wysoka. Z wolna opada do niewysokiej kołderki, choć wokół szkła jest wysoka niemal na centymetr. Silnie ozdobiła szklankę ładnymi mozaikami.

Nasycenie średnie.

Zapach grejpfrutowego chmielu. Taki jaki lubię. Do tego nieco słodu i kwiatów.

Smak nieco wodnisty. Grejpfrutowa goryczka niespecjalnie intensywna i zanikająca. Słód ujawnia się na języku nieco później trochę i nieśmiało. Finisz goryczkowy i o dziwo trwały. Po spożyciu przez jakiś czas czuć odrętwienie języka i swoistą cierpkość.

To dobre piwo. Myślę, że 7 punktów będzie uczciwą oceną. Byłoby więcej, ale utrzymująca się wodnistość skutecznie obniża nieco notę.

Opinia: Capricorn
22/12/2016