Wyprodukowane przez Doctor Brew, Wrocław w Browarze Lwówek. Kod kreskowy: 59030314023221).
Porter Bałtycki(?). Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże.
Zawartość alkoholu: 10,0% obj., ekstraktu: 24% wag. Warka do: 23.08.2020.
Kolor niemal czarny. Piwo klarowne.
Piany brak, pomimo zmiany sposobu nalewania w trakcie.
Nasycenie średnie ze wskazaniem na dolną strefę stanów średnich. Piwo przy otwieraniu przyjemnie syknęło ale w trakcie picia szczypanie w język jest śladowe.
Zapach jakiś taki mało porterowo-bałtycki. W zasadzie to głównie słód, jakiś taki słodkawy. Zupełnie brak zapachu palonych słodów, które znam z innych porterów bałtyckich. Po kilku minutach jakby zapach wiśniowych desek(?).
W smaku trochę kawy „Turek” (kto pamięta ten wie o co chodzi), ciemny chlebek i jakieś tam muśnięcie ciemnej czekolady. Alkohol dobrze ukryty. Spodziewałem się, przy tej „mocy” jakiegoś intensywnego smaku alkoholu, a tu niespodzianka. Niestety to podstępna bestia bo w głowę wchodzi. :)
Podsumowując jest to piwo wyraźnie odstające od pozostałych kosztowanych przez mnie porterów bałtyckich. Tym nie mniej jako porter jest więcej niż dobre.
Dlatego też spokojnie oceniam je na 8 punktów.
(I z niecierpliwością oczekuję recenzji naszego niezaprzeczalnego eksperta - Stena)
Opinia: Piotrek
14/07/2020