Brew Dog, Wielka Brytania.
Imperial Oatmeal Milk Stout.
Skład nieznany (pite w multi tapie Kufle i Kapsle).
Zawartość alkoholu 9% obj.
Barwa czarna. W każdym razie przy panującym oświetleniu przebłysków nijakich nie odnotowałem.
Piana beżowa, umiarkowanie średnia. Dość szybko opadła do porwanej warstewki, następnie do pierścienia, a w połowie szklanki zniknęła. Szkła nie oblepiła finalnie.
Zapach suszonej śliwki, wanilii i palonki. Jest też nieco kawy i czekolady.
Smak, co by nie mówić, rewelacyjny. Na początku nutka winna, kojarząca mi się z porto. Przechodzi w kawę, gorzką czekoladę i palonkę. Jest też nieco śliwki z subtelnym kwaskiem oraz mleczna słodycz. Goryczka niespecjalnie intensywna. Alkohol w smaku nie wyczuwalny, choć po spożyciu w trzewiach i w głowie, jak najbardziej. W moim przekonaniu, bodaj najlepszy mleczny stout, jakiego miałem okazję spożyć.
Oczywiście 10 punktów.
Opinia Soni:
Kolor ciemnobrązowy, prawie czarny.
Zapach gotowanego mleka plus kawa, plus palony karmel, przypalona czekolad jak przy gotowaniu Fudge.
Smak delikatny, kawowo - czekoladowy z posmakiem mleka. Po wypiciu utrzymuje się na języku lekka goryczka.
Super.
Opinia: Sten
21/11/2015