Uwarzono w Browarze Zarzecze przez Birbant S.C.
Vermont Cryo IPA. Piwo jasne, niefiltrowane, pasteryzowane.
Skład: woda; słód jęczmienny Pale Ale; pszenica; płatki owsiane; chmiele: Mosaic, Simcoe, Zeus, Citra Cryo, Simcoe Cryo; drożdże S-04.
Zawartość alkoholu: 6,5% obj., ekstraktu: 15,6% wag. Warka do: 23.12.2017.
Barwa pomarańczowa, mętna. Na dnie butelki pozostał całkiem spory osad drożdżowy.
Piana biała, cienka o średnich pęcherzykach. Szybko zredukowała się do porwanej warstewki. Symboliczną koronką oblepiła szkło.
Nasycenie umiarkowanie średnie.
Zapach owocowy z przewagą tropików. Wyczuwa się mango i marakuję. Cytrusów też jest sporo z dominującym grejpfrutem. W tle nutki sosnowe.
Smak na wstępie słodki. Przechodzi w cytrusowy kwasek z wyraźnym grejpfrutem. Nieco słodu i wyraziste owoce tropikalne. Goryczka niczego sobie, ziołowo - cytrusowa z muśnięciem żywicy. Dość długo pieści podniebienie.
Niczego sobie piwo, warte spróbowania.
Na 7 punktów zasłużyło.
Opinia: Sten
20/04/2017