BeerLab, Łoziska. Kod kreskowy: 59049060100791).
Blood Orange Saison. Piwo jasne, pasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda, słód jęczmienny (pilzneński, wiedeński), słód pszeniczny, tłoczony sok z pomarańczy, chmiel (Citra, Iunga), drożdże górnej fermentacji (BE-134).
Zawartość alkoholu: 5,3% obj., ekstraktu: 12% wag. Warka do: 25.04.2020.
Barwa pomarańczowo - miedziana, mętna.
Piana biała, cienka o drobnych pęcherzykach. Zredukowała się do pierścienia. spływającą po szkle koronką osiadła na ściance szklanki.
Nasycenie z tych większych. Czuć szczypanie w język.
W zapachu sporo ziółek i przypraw. Nutka zbożowa z herbatnikami i gotowane warzywa ze wskazaniem na kukurydzę. Aromaty cytrusowe ledwie zaznaczone.
W smaku delikatny kwasek, ale nijak nie kojarzy mi się z pomarańczą. Sporo przypraw z goździkiem, kolendrą i z nutkami nieco piernikowymi. Słód z ciasteczkami i gotowana kukurydza, szczęśliwie w mniejszej dawce, niż w zapachu. Wyczuwa się też banana, a pomarańczy, jak na lekarstwo. Goryczka niewielka i krótkotrwała. Po złapaniu przez piwo temperatury, pojawia się trochę alkoholu. Piwo nieco dziwne w odbiorze, ale przez to ciekawe.
Mimo pewnych niedociągnięć, zaryzykuję i dam 6,5 punktu.
Opinia: Sten
07/09/2019