Browar Kormoran, Olsztyn.
Imperialny Porter Bałtycki z dodatkiem śliwki Suski Sechlońskiej. Piwo ciemne, pasteryzowane.1)
Składu poza informacją, że zawiera słody jęczmienne, nie podano.
Zawartość alkoholu: 11% obj., ekstraktu: 26% wag.
Barwa bez mała czarna. Jedynie przy dnie szklanki widoczne są nikłe rubinowe przebłyski.
Piana jasnobrązowa, średnio - obfita i w miarę gęsta. Opadła co cienkiej i trwałej kołderki. Koronkowo oblepiła szkło.
Nasycenie niewielkie.
Zapach z lekka palony, przechodzi w mocną kawę i czekoladę. Wyczuwalne są też owoce, w tym i śliwka, ale i wiśnia daje znać o sobie. Minimalna wędzonka oraz przyjemny aromat alkoholu, przywodzący na myśl śliwowicę.
Smak lekko słodki z wyraźną śliwką w czekoladzie. Do tego sporo mocnej kawy z subtelną palonką i muśnięciem wędzonki. Alkohol w smaku niewyczuwalny, ale po przełknięciu cudownie rozgrzewa, a i w głowie daje znać o sobie przez dobrą chwilę. Goryczka stonowana, przełamana śliwką i słodyczą. Jak dla mnie niebo w gębie. Aż chce się pić każdy kolejny łyk. Warka do połowy stycznia 2018 roku. drugą butelkę spożyję zatem za dwa lata - pewnie w święta 2017. Ciekaw jestem, jak będzie smakowało?
Na dzień dzisiejszy z czystym sumieniem dam 10 punktów.
Opinia: Sten
24/01/2016
Ta sama warka, co w poprzednim teście, po dwóch latach domowego leżakowania. 15.01.2018.
Barwa bez zmian.
Piana jasnobrązowa, cienka o drobnych pęcherzykach. Opadła do porwanego pierścienia. Na szkle pozostawiła kilka plamek.
Nasycenie umiarkowanie średnie.
Zapach stał się bardziej wędzony, przywodzący na myśl dobrze uwędzoną śliwkę. Zarówno kawa, jak i czekolada mniej wyraziste, alkohol zniknął.
Smak w zasadzie identyczny, choć piwo zrobiło się jakby bardziej oleiste, a i owoce też są bardziej dojrzałe. Ocenę oczywiście podtrzymuję. Warto było poczekać te dwa lata i mieć to szczęście wypicia tego piwa ponownie.
Opinia: Sten
18/01/2018
Imperium Prunum (2018)
Piwo ciemne, pasteryzowane, niefiltrowane.
Rozbudowano skład: woda, słody jęczmienne, ekstrakt słodowy, śliwka wędzona, chmiel, drożdże.
Parametry identyczne. Warka do: 15.01.2019.
Tym razem butelka o pojemności 375 ml.
Barwa czarna z nikłymi rubinowymi przebłyskami przy dnie szklanki.
Piana beżowa, cieniutka na dwa milimetry. Bardzo szybko zredukowała się do minimalnego pierścienia., po chwili zniknęła. Szkła nie oblepiła.
Nasycenie umiarkowanie średnie z tendencjami spadkowymi.
Zapach suszonej i wędzonej śliwki z niewielką palonką. W tle odrobina kawy.
Smak kwaskowy przełamany wędzoną śliwką. Trochę owocowej słodyczy i jakby owoce w czekoladzie i alkoholu. Po chwili daje o sobie znać palonka. Goryczki niewiele, choć zaznacza się na podniebieniu. alkohol fantastycznie rozgrzewa. Piwo rewelacyjne, ale moim skromnym zdaniem warka z 2016 roku była lepsza.
Nie mniej jednak 9 punktów się należy.
Opinia: Sten
13/03/2018
Imperium Prunum (2019)
Skład i parametry bez zmian. Warka do: 15.01.2020.
Barwa identyczna. Piana podobnie. Nasycenie z tych mniejszych. Zapach zdecydowanie bardziej wędzony, wchodzący wręcz w szynkowo - boczkowy. Śladowa kawa i gorzka czekolada oraz symboliczna palonka.
Smak tym razem zdecydowanie za słodki. Rodzynki, czekoladowy likier i karmel. Sporo intensywnej wędzonki, która zdominowała to piwo. Jest to i śliwka i mięsiwo . Leciutki kawowy kwasek i goryczka na średnim poziomie. Alkohol rozgrzewający. Czuć go zarówno na podniebieniu, jak i we wnętrznościach. Tak mi się wydaje, że co edycja, to piwo traci.
Tym razem tylko 8 punktów.
Opinia: Sten
16/02/2019
Imperium Prunum (2020) Kod kreskowy: 59025280190502).
Piwo ciemne, pasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda, słody jęczmienne, ekstrakt słodowy jęczmienny, śliwka suszona tradycyjnie - Suska Sechlońska (2,9%), chmiel, drożdże.
Zawartość alkoholu: 10,5% obj., ekstraktu: 26% wag. Warka do: 10.01.2023.
Barwa czarna z rubinowymi refleksami przy dnie szklanki.
Piana ciemnobeżowa, cienka o drobnych pęcherzykach. Opadła do porwanego pierścienia.. różnej wielkości plamkami osiadła na szkle.
Nasycenie niewielkie.
Zapach podobny do poprzedniej edycji. Bardziej wyrazista jest kawa i czekolada oraz palonka.
Smak na początku kwaskowy, śliwkowy i wiśniowy. Wyraźna kawa i gorzka czekolada oraz delikatna palonka. Niczego sobie wędzonka, lecz nie aż tak dominująca, jak w ubiegłym roku. Alkohol przyjemnie rozgrzewa. Goryczka średnia, palono - czekoladowa. Piwo wydaje mi się trochę lepsze od tego sprzed roku i zdecydowanie mniej słodkie.
8,5 punktu.
Opinia: Sten
26/02/2020