Produkowana przez Grupę Żywiec.
Ze składu wymieniono jedynie słód jęczmienny.
Zawartość alkoholu 5,7%.
Piana biała, słaba, zanikająca. Przy brzegach kufla pozostaje cieniutki pierścień. Nasycenie spore.
Zapach słodowo - chmielowy. Smak gorzko kwaskowy z domieszką całkiem przyjemnej słodyczy. Dwutlenek węgla wyraźnie drażni nozdrza.
Powiedzmy, że 8 punktów.
Opinia: Sten
17/09/2010
Grupa Żywiec wypuściła nową wersję Warki w powiększonej o 10% puszce. Walory smakowo wizualne bez zmian.
Opinia: Sten
12/12/2011
Warka - Grupa Żywiec.
Producent chwali się, że to: „Edycja limitowana. Z polskiego chmielu. Narodowy sponsor reprezentacji Polski w 2012 roku.”
Piwo jasne. Alkohol 5,7% obj. Zawiera słód jęczmienny i jęczmień, pasteryzowane.
Otwieramy flaszkę:
Piwo klarowne. Barwa jasno złocista. Piana biała, drobna, dość obfita; nietrwała. Opada dość szybko do cienkiej obwódki i zaraz potem do zera. Nasycenie średnie do dużego. Zapach chmielu; czuć też słód. W smaku piwo lekkie, nawet jakby wodniste. Czuć chmiel, kwasek, w tle słód. Do tego lekkie szczypanie w język (CO2). Goryczka pojawia się po chwili, nawet dość trwała i wyraźna.
Generalnie piwo to złe nie jest, ale i bez rewelacji. Taki koncerniak, masowa produkcja.
6 punktów.
Opinia: j24
20/10/2012
Jako producent podana jest Grupa Żywiec S.A.
„Piwo jasne. Alkohol 5,5 % obj. Zawiera słód jęczmienny i jęczmień, pasteryzowane.”
Piwo klarowne. Barwa jasno złocista. Piana biała, drobna, obfita; nietrwała. Opada dość szybko do cienkiej warstewki, następnie obwódki. Pozostają też jej ślady na ściankach kufla. Nasycenie średnie. Zapach chmielu; czuć też słód. W smaku piwo lekkie, nawet nieco wodniste. Czuć chmiel, kwasek, w tle słód. Do tego lekkie szczypanie w język (CO2). Goryczka pojawia się po chwili, nawet dość trwała i wyraźna. Podtrzymuję opinię, że to taki koncerniak, masowa produkcja.
Nadal 6 punktów.
Opinia: j24
04/08/2015
Pojawiła się nowa wersja czerwonej Warki opisywanej w tym wątku.
Po pierwsze, to zmieniłbym nazwę w Encyklopedii, bo obecna (Warka z Żywca) nie odpowiada do końca rzeczywistości. Jeżeli już to „Warka z Grupy Żywiec”, albo li tylko „Warka”. Obecna wersja nazwana została: „Warka Classic”. W internecie zdania są podzielone, na niektórych stronach można wyczytać, że to nowa marka, na innych, że tylko lifting szaty graficznej.
Parametry są zbieżne do tych z ostatnich testów, czyli zawartość alkoholu: 5,5% obj. Zawiera słód jęczmienny i jęczmień. Pasteryzowane. W pełni podpisuję się pod ostatnią recenzją j24.
Nowością jest podanie na kontrze puszki kodu producenta. Napisano to tak: Warzone i rozlewane - patrz oznaczenie po dacie przydatności:
E - Browar Elbląg
L - Browar Leżajsk
W - Browar Warka
Z - Browar Żywiec.
Mi się trafiła puszka z Warki.
Opinia: Sten
27/11/2015
Kod kreskowy: 59027461100271).
„Warzone i rozlewane - patrz oznaczenie po dacie przydatności:
E - Browar Elbląg
L - Browar Leżajsk
W - Browar Warka
Z - Browar Żywiec.”
Mi się trafiła butelka z Warki.
Wrażenia, ocena i punktacja bez zmian.
Opinia: j24
05/12/2015
W tym piwie zmieniono skład.
Obecny to: woda, słód jęczmienny, kukurydza, jęczmień, ekstrakt z chmielu i chmiel. Parametry takie same. Puszka z Browaru Leżajsk. Piwa nie piłem. Przepisałem z puszki. Może ktoś się skusi na test, bo ciekaw jestem jaki wpływ na walory ma owa kukurydza.
Opinia: Sten
17/10/2017
Tak dla porządku, piwo wielokrotnie już testowane.
Rozbudowano skład: woda, słód jęczmienny, kukurydza, jęczmień, ekstrakt z chmielu, chmiel.
Parametry bez zmian. Warka do: 01.08.2018.
W aromacie faktycznie czuć kukurydzę, w smaku szczęśliwie jej nie odnotowałem. Pozostałe doznania i ocena identyczna.
Opinia: Sten
02/04/2018
Sentyment pokierował moją ręką celem wrzucenia do wózka piwa WARKA Classic. Piwa, którego w ustach nie miałem ze czterdzieści lat, i to z własnego wyboru. Dlatego, że tak powszechne, tanie i z kiepską w moim odczuciu, od lat podobną, odstręczającą od zakupu etykietą. Ale wtedy, tydzień temu, w tym sklepie wielkopowierzchniowym zadziałał jakiś sentyment dotąd uśpiony. Ręka sięgała na półkę, a cała reszta mnie darła się ZOSTAW TE BADZIEWIE! A ręka na to: Odwalcie się! Już nie pamiętacie tego sylwestra, jeszcze w liceum, gdy udało nam się zakupić skrzynkę WARKI - długich noży a 0,33 litra, z pięknie wyeksponowanym portretem Pułaskiego? A te rajdy świętokrzyskie, jeszcze jak byliśmy na fizyce, to też się nie liczą? Odwalcie się, biorę i już! I kto zaręczy, czy to piwo za chwilę nie zniknie, bo coraz więcej słychać gniewnych pomrukiwań, że Pułaski też była kobietą!
I cóż? Ano tuż, że po wlaniu w ryj pierwszych łyków o mało się nie zachłysnąłem - dobre! Kurna, DOBRE! I na dodatek ma ślady tego tamtego czegoś dawnej Warki, tej tak pięknie po odkapslowaniu ukazującej powolną erupcję przegęstej piany wypływającej leniwie z krateru szyjki, poprzedzonej mgiełką pierwszych uwolnionych z butelki gazów. Tamten smak…
Kto wie, czy Góralowa mi nie zohydziła Warki, pobierając na pewnym etapie namiętnie jej odmianę Strong, którą ja serdecznie pogardzałem. I rozciągnęło mi się to na wszystkie warki Warki?
W każdym razie to nie żaden tryumfalny come back tego piwa na mój stół, ale mnie samego zaskakujący sukces udanego powrotu na poziomie 7, a może i 7,5 punktu, gdy ja byłem całkowicie przekonany, że wyżej 5 nie podskoczy, no nie ma bola…
Z Warką się pogodziłem, a nawet ją przeprosiłem, bo to ja winowaty byłem tak długiego rozstania. Tylko ta niskobudżetowa etykieta…
Opinia: góral bagienny
27/03/2021