Browar Zamkowy w Raciborzu.

Niepasteryzowane.

Skład: woda, słód jęczmienny, drożdże piwowarskie, chmiel.

Zawartość alkoholu: 4,5%.

Barwa żółtawa, piana początkowo nawet gęsta, sięga dwóch palców, niestety w oczach niknie, choć cienki kożuszek pozostaje i opaski na ściance kufla, co jest plusem. Nasycenie umiarkowane.

Zapach chmielowo słodowy, dość intensywny.

Smak podobny. Dodam, że owe piwo przypomina mi stare, dawno minione czasy budek z piwem w Warszawie, tamte piwa właśnie smakowały podobnie.

Mocne 9 punktów.

Opinia: Sten
18/10/2010

Kiedyś, po zapoznaniu się z recenzją Stena, zapragnąłem porównać nasze wspomnienia smaku piwa lanego w budkach, jednych z niewątpliwych osiągnięć realnego socjalizmu.

Niestety, moje wspomnienia były wielce odmienne, tak że nawet dziwiłem się takiej wysokiej ocenie Twierdzowego przez Stena.

Dodam, że owe piwo przypomina mi stare, dawno minione czasy budek z piwem w Warszawie, tamte piwa właśnie smakowały podobnie.

Mocne 9 punktów.

Dziś postanowiłem jeszcze raz zakosztować tego piwa w poszukiwaniu straconego czasu. I dupa!

Tym niemniej jednak faktycznie pod koniec wpadłem na ślad posmaczku nieśmiało wskazującego trop piwa spod budek z piwem. Mlaskałem, mlaskałem, aż wymlaskałem, że za smakiem owego Twierdzowego ciągnie się jak maruder za swoim batalionem jakiś metaliczny, dość wstrętnawy smaczek. Więc może to jest właśnie to? Posmak niedomytych aluminiowych beczek? Albo skorodowanej, nigdy nie czyszczonej instalacji w budce? Może kadzi ze źle dobranego materiału?

Ogólnie do tego piwa nic nie mam, a i ten posmaczek dodaje mu indywidualnego charakteru, czyli jest ważny. Ale aż 9 pkt za Stenem nie powtórzę. Wyczuwam w nim denerwującą mnie słodkawość i nachalność słodowego smaku. Ale za to piwo te ma ode mnie duży plus za pianę, która wcale u mnie nie nikła w oczach jak u Stena (coś jest na rzeczy z tą pianą, bo u mnie już nie pierwszy raz lepiej się trzyma niż to Sten opisuje) i jakaś trudna mi do zdefiniowania szlachetność odcienia barwy.

7 punktów to uczciwa ocena.

Opinia: góral bagienny
17/04/2014