Mini Browar Zadyma, Szaflary.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże.
Zawartość alkoholu: 4,5 - 5,0%.
Piwo z Podhala, niepasteryzowane.
Barwa ciemno - brunatna, leciutko mętnawa.
Piana beżowa, jasna, średnia, dość gęsta. Opada w iście ekspresowym tempie z głośnym sykiem do porwanej warstewki, następnie do pierścienia wokół szkła.
Nasycenie olbrzymie. Bąble wychodzą wręcz nosem.
Zapach słodowy z odrobiną palonki, bardzo intensywny.
W smaku nieciekawe. Dominuje intensywny kwasek, następnie olbrzymie uderzenie drożdży i słodu w mniej więcej równych proporcjach. W tle odrobina palonego słodu. Goryczki praktycznie nie ma. Finisz kwaskowy. Średnio wypijalne piwo, za kwaśne i bez wyrazu.
4 punkty.
Opinia: Sten
30/06/2013
Piwo niepasteryzowane i niefiltrowane. Trochę zmieniona etykieta, skład bez zmian.
Zapodano dokładniej alkohol: 5,0% oraz podano ekstrakt: 12,5%.
Barwa podobna, choć tym razem zaobserwowałem rubinowe przebłyski.
Piana ciemnokremowa, obfita i w miarę gęsta. Opadła w miarę powolnie do minimalnej warstewki, która utrzymała się do końca. Nierówno oblepiła szkło.
Nasycenie umiarkowanie spore, najsłabsze z serii styczeń 2015.
Zapach szczątkowy. Raptem odrobina palonego słodu i nic więcej.
Smak półwytrawny. Początek to jakby suszone śliwki przeplecione palonym słodem. Pojawia się też nieco karmelu i równie niewiele kawy. Goryczka niespecjalnie intensywna, choć zaznacza się na podniebieniu. W porównaniu z poprzednim testem jest o wiele lepiej. Smakuje jak ciemne piwo, choć z nie najwyższej półki.
Tym razem mocne 6 punktów.
Opinia: Sten
10/01/2015