Uwarzone w De Proefbrouwerij, Kopenhaga dla To Øl ApS c/o Tore Gynther, Vesterbrogade 20 1. th, 1620 København V, Dania.
Składniki: woda, słód, owies, chmiel (Galaxy, Centennial, Columbus, Cascade), laktoza, drożdże.
Alkohol: 8,1% obj.
„Przedstawiamy Państwu dzikie Black IPA - mieszankę mocnych chmieli i ciemnych, cennych słodów.”
IPA to nie jest dla mnie nowe doświadczenie, ale ta jest BLACK… Czas się wgryźć w tę czerń.
Piana powstała na 3 grube palce o różnej wielkości bąbelkach. Średnio zbita w kolorze ciepłego beżu o odcieniu jasnoczekoladowym. Redukuje się do 0,5 centymetrowego kożuszka, który się dość długo utrzymał na powierzchni. Zdobi szkło, później się porwała.
Black Maria ma barwę czarną wpadającą w brunatną; pod światło przebłyski rubinowe. Na dnie pokala widoczny drożdżowy osad.
Zapach przecudowny: cytrusy, wyraźne kawowe nuty, leciutki aromat szlachetnego alkoholu, palony słód, deczko gorzkiej czekolady.
Smak: duża dawka cytrusów, ciemnej czekolady, palonego słodu. Zakończenie goryczkowe - chmiel + palone nuty. Kwaskowe. Posmak chleba i drożdży tłumiony goryczką z palonych słodów. Alkoholowe nutki wyczuwalne, nie przeszkadzające w konsumpcji. Długo utrzymuje się, a nawet lekko zalega ta goryczka. Później uwydatniło się nieco owocowej słodyczy, coś jak gruszka w połączeniu ze śliwką węgierką. Rozgrzewanie przełyku występuje.
Po kilku łykach zanotowałam wstępnie dziewięć i pół, jednak na koniec degustacji daję z czystym sumieniem
10 punktów. Polecam.
Opinia: moondriver
05/05/2016