Wyprodukowano na zlecenie Browaru Szałpiw przez Browary Regionalne Wąsosz.

Piwo ciemne, mocne, górnej fermentacji, na wzór belgijskiego stylu Quadrupel, niepasteryzowane, refermentowane w butelce.

Skład: woda; słody: pilzneński, monachijski, pszeniczny, karmelowy, palony; cukier; chmiel Marynka; kolendra; drożdże.

Zawartość alkoholu: 11% obj., ekstraktu: 25% wag.

„Zima trzyma fest. Ode śtyrych dni wiatr dyla łokropnie i zamieć nawaliła wuchtę śniygu tak, że zez chaty kluki prawie nie da się wykuknąć. Miarkuje se, za dość to ja nie spiłuje i pójde prek, szak ciyngiem jak tabaka wew rogu siedzioł nie byde.”

Barwa brunatno - rubinowa.

Piana beżowa, średnia. Zredukowała się do opaski. Koronkowo oblepiła szkło.

Nasycenie nieco większe od średniego.

Zapach owocowy. Suszone śliwki i rodzynki. W miarę intensywna nutka winna. W tle śladowa wręcz kolendra i równie niewielki likierowy alkohol.

Smak owocowy. Podobnie, jak w aromacie prym wiodą śliwki i rodzynki. Jest te całkiem sporo likierowej słodyczy z niewielką dawką alkoholu. Następnie pojawiają się ostre w odbiorze przyprawy. Subtelne nutki karmelowe, a na finiszu delikatna wielce goryczka. Fantastyczne, w moim przekonaniu piwo, niby trochę ciężkie, a zarazem wielce pijalne. Warto, a nawet trzeba spróbować.

Zasłużyło na mocne 9 punktów.

Opinia: Sten
06/03/2016