Plzensky Prazdroj, Czechy.
Skład: woda, słód jęczmienny, produkty chmielowe; alk. 5,0% obj.; nasycenie niskie.
Piwko barwy złocistej z obfitą, śnieżną czapą. Ale tylko przy nalewaniu… Potem szybko się kurczy do cieniutkiej warstewki. Zapach chmielowo-słodowo-owocowy. Takoż samo w smaku, gdzie dominuje charakterna goryczka.
Znaczy wsio gra i podobnie jak słabszemu braciszkowi daję 8,5 pkt.
Opinia: Wojciechus
21/03/2012
Piwo testowane przez Wojciechusa w wersji butelkowej, wczoraj spożyłem puszkowe.
Moje odczucia niewiele, ale nieco odmienne od „przed testora”:
Barwa jasno bursztynowa. Piana delikatnie kremowa (prawie biała), cienka. Na powierzchni utrzymuje się milimetrowy kożuszek. Nasycenie sporawe. Zapach chmielowy z nutką słodową.
W smaku dominuje niczego sobie goryczka, delikatnie i krótkotrwale złamana odrobiną słodu, by na zakończenie uderzyć w podniebienie ponownie chmielową goryczą. Niczego sobie piwo.
Chyba ostatnie piwo, jakie uchowało się ze Zlotu.
Kto je przywiózł, pozostaje dla mnie tajemnicą.
8 punktów.
Opinia: Sten
08/07/2012