Piwo warzone i rozlewane przez PINTĘ w Browarze na Jurze w Zawierciu.
„Czy do odczuwania codziennej przyjemności z popijania piwa o zachodzie słońca potrzebujesz urywania tyłka? Wychodzimy z założenia, że nie i proponujemy lekkiego ale smakowitego lagera warzonego w 100% ze słodu i chmielonego wyrazistymi odmianami z Nowej Zelandii. PINTA Oki Doki - ponieważ każdy ciepły dzień warto zakończyć dobrze.”
Skład: słody Weyermann: pilzneński, pale ale, pszeniczny jasny, Carapils, Caramunich; chmiele (NZ): Pacific Jade, Pacific Gem, Green Bullet, Waimea, Motueka; drożdże Saflager W 34/70.
Zawartość alkoholu: 4,3% obj., ekstraktu: 11,5% wag., IBU-39.
Barwa jasnego złota.
Piana biała, nieco jakby przybrudzona. Obfita i bardzo gęsta. Opadła dość szybko do cieniutkiej warstewki. Umiarkowanie oblepiła szkło.
Nasycenie zdecydowanie za słabe jak na mój gust i typ piwa.
Zapach chmielowy z odrobiną owoców, minimalnym słodem i pieczywem.
Smak mocno chmielowy. W tle małe co nieco słodu i chlebka. W sumie słodu mogłoby być choć nieco więcej. W tle nuty owocowe przeplecione kwaskiem. Finisz przyjemnie goryczkowy. Piwo wielce przyjemnie orzeźwia i skutecznie gasi pragnienie, a przede wszystkim różni się in plus od znanych nam na codzień koncernowych lagerów. Polecam.
9 punktów.
Opinia: Sten
11/06/2014