Pinta - Imperium Atakuje

Piwo warzone i rozlewane przez Pintę w Browarze na Jurze w Zawierciu.

Pinta opracowuje receptury, sprowadza odpowiednie surowce, nadzoruje proces warzenia i rozlewu piwa w zaprzyjaźnionych browarach.

Skład: słody Weyemann: pale ale, jęczmienny diastatyczny, melanoidowy, Carared, Carapils, chmiele (USA): Zeus/Columbus, Chinook, Centennial, Citra, Cascade, Palisade, ; drożdże: Safale, US-05.

Zawartość alkoholu: 7,8%, ekstraktu: 19,1%.

Barwa herbaciano miedziana.

Piana kremowa, średnia. Opada do cienkiej, trwałej warstwy. Ładnie oblepia szkło.

Nasycenie średnie do mocnego.

Zapach to feeria kwiatów i owoców. W tle słód i chmiel.

W smaku cudowna mieszanka owoców (cytrusy, wiśnia) odrobiną krótkotrwałej słodyczy z przefantastycznym goryczkowym finałem. Tego piwa nie ma co opisywać, to piwo trzeba wypić. Jak dla mnie rewelacja.

10 punktów.

Opinia: Sten
25/04/2012



Fiu fiu… ale Pinta truneczek uwarzyła… mmmmmmmniammmmm…. :-D

W opisie brakuje mi tylko IBU1) - a te musi być wysokie, bo goryczka robi niesamowite wrażenie. Ale przede wszystkim ta kompleksowość smaku i aromatu… Brawo Pinta!

Co mi się jeszcze podoba?

Że butelka ma 0,5…

Bo te hamerykańskie 355 ml niby ok, ale jednak przyjemność trwa zbyt krótko… :-D

Myślę, że jeszcze nie raz do tego piwka wrócę.

Opinia: Wojciechus
02/05/2012
















Kod kreskowy: 59053310259282).

Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych. Od pewnego czasu obserwuję, że coraz modniejsze robią się pojedyncze etykiety o powierzchni jaką normalnie zajmuje suma etykiety i kontry. Nie inaczej jest w przypadku tego piwa, zobaczmy co ma do przekazania nam producent: „Pinta Imperium Atakuje. Imperial India Pale Ale 19,1º. Przepełnione chmielem, mocne piwo w stylu Imperial India Pale Ale. Niesłychane, bezkompromisowe! Potężne piwo wypełnione najlepszym słodem i chmielem po sufit. Imperializm PINTY w czystej postaci. Intensywnie chmielone najbardziej goryczkowymi i najbardziej aromatycznymi odmianami amerykańskiego chmielu.” Gdybym powiedział, że ślinka nie leci mi na samą myśl o tym piwie, a po takim opisie mam już w ustach prawdziwą powódź. Czytajmy jednak dalej: „PINTA opracowuje receptury, sprowadza odpowiednie surowce, nadzoruje proces warzenia i rozlewu piwa w zaprzyjaźnionych browarach.” Oblizujemy się i czytamy dalej: „Piwo warzone i rozlewane przez PINTĘ w Browarze na Jurze (Zawiercie, Polska). Skład: słody Weyermann®: pale ale, jęczmienny diastatyczny, melanoidynowy, Carared®, Carapis®: chmiele (USA): Zeus/Columbus, Chinook, Amarillo®, Citra®, Cascade, Palisade®; drożdże Safale US-05. Surowce dla PINTY dostarcza Browamator. Piwo pasteryzowane. Ekstrakt: 19,1% wag. Alkohol: 7,8% obj. Wartość IBU: 81.” Zaraz się odwodnię, czas na piwo!

Na setne piwko które trafi do encyklopedii musi być jakimś specjalnym piwem. Miałem co prawda wybrać inne, ale padło na piwo od Stena. Swoją drogą mam ochotę na coś dobrego. Z góry zakładam, że jest to dobre piwo, bo Pinta nie robi złych piw. Podobnie jak przy okazji pisania wszystkich recenzji nie czytam przed wypiciem recenzji poprzedników (jeżeli są), tylko po to by się nie sugerować. Czas jednak na dodanie swojej opinii.

Zapach. Dominującym zapachem jest chmiel, ale to chyba nikogo nie powinno dziwić. Zapach jest tak przyjemny, że mógłbym to piwo wąchać i wąchać. Żywica z amerykańskiego chmielu jest fenomenem.

Piana. Ładna, gęsta, kremowa piana. Po dłuższej chwili opada do minimalnej warstewki piany.

Kolor. Herbaciany, nic dodać, nic ująć.

Smak. Ciężki smak, nie dla każdego, to tak na wstępie. Goryczka chmielu jest dodatkowo podbijana aromatem chmielu. W ustach pozostaje przyjemny chmielowy, goryczkowy smak. Mówiąc super to tak jakby opisać to piwo najgorszymi słowami. Nutki które przewijają się przez moje kubki smakowe to wizyta w kwiaciarni. Super piwo, jak dla mnie zasłużona dziesiątka.

10 punktów.

Opinia: Śmietan
03/04/2014



Piana ok. 1,5 cm. W kolorze kremowym. Szybko opada do kilku mm. Się rwie sukcesywnie. W pewnym momencie z jej fragmentów -w pierścieniu - wytworzył się wizerunek głowy (oczy,brwi, nos,usta).

Barwę (patrz: opinia Śmietana) i nasycenie (patrz: opinia Stena) już sobie daruję.

Zapach piękny, złożony,ciekawy. Czuć przede wszystkim kwiaty ze słodową nutą. Sosnowe nutki też występują. Oraz owoce: nieco egzotyki z gruszką, zanurzoną przez pewien czas w alkoholu. Jak się jeszcze bardziej weń wwąchać, to można wyczuć delikatny kawowy aromat, ale to już przy intensywniejszym ogrzaniu się piwa.

Już od pierwszego łyku można się zorientować, że żaden z aromatów nie jest dominujący. Owszem, jest goryczka (i momentalnie bardzo przyjemne ciepło w gardle), ale przełamana całą feerią różnych – świetnie zgranych ze sobą – smaków (w tym cytrusowo-sosnowych). Bardzo przyjemne odczucia. Dopiero po paru łykach - w chwilę po przełknięciu - tak naprawdę można wyczuć moc i intensywność tej goryczki. Jest przeogromna. Mam wrażenie jakby utkała niewidzialną pajęczą ;-) sieć w moim gardle i przełyku, by móc jak najdłużej nań pozostać. W dwóch słowach: goryczka atakuje. :-)

Waham się pomiędzy 8, a 8,5 punktu, … ale że to piwo jest prezentem, w dodatku rozgrzewającym, to daję

8,5 punktu.

Opinia: moondriver
04/05/2014



Warzone i rozlewane w Browarze Pinta, ul. Przemysłowa 4, Wieprz. Kod kreskowy: 59047304382853).

Piwko nieco odświeżone, więc wypada przetestować.

Pasteryzowane, niefiltrowane.

Składniki: woda, słody jęczmienne: Pale Ale, Melanoidynowy, Carared, Carapils; chmiele (USA): Columbus, Chinook, Amarillo, Citra, Cascade, Centennial; drożdże Safale US-05.

Zawartość alkoholu: 8,5% alk., Ekstrakt; 20,0° Plato. Warka do 25.08.2020r.

Barwa miodowa, nieco zamglona.

Piana bardzo wysoka, jeszcze bardziej gęsta i niesamowicie trwała. Wręcz przepiękna. Zdobi szkło kręgami, między którymi powstają firankowe ażury.

Zapach intensywnie kwiatowo - cytrusowy z dużą ilością słodów i tropikalnym kwaskiem.

Nasycenie średnie niższe.

Piwo spożywa się dwojako - najpierw do ust trafia gęsta jak bita śmietana piana. Jest wytrawna, cytrusowa i niesamowicie wręcz przyjemna. Sprawia, że niespecjalnie chce się w ogóle próbować piwa, bo jest przepyszna. Płyn jest nieco odmienny w smaku - wyraźnie gęste, o smaku cytrusowych owoców pełnych słodyczy, kwiatu bzu, a może nawet jaśminu i grejpfrutowej goryczki dopełnionej niewielkim kwaskiem. Nie ma co się tutaj specjalnie rozwodzić. Piwo jest kompletne, sycące, orzeźwiające i pyszne. Posłużę się cytatem

Sten napisał:
Tego piwa nie ma co opisywać, to piwo trzeba wypić. Jak dla mnie rewelacja.

Dla mnie niebo w gębie. Polecam szczerze.

Moja ocena to oczywiście pełne 10 punktów.

Opinia: Capricorn
19/12/2019

1)
IBU 81, dzięki Panu uzupełnione - dodał: Sten
2)
BROWAR NA JURZE Ewa Piątek Sp. Jawna, ul. Paderewskiego 114, 42-400 Zawiercie, Polska
3)
Browar PINTA Sp. z o.o., ul. Na Oklu 22, 34-300 Żywiec.
encyklopedia/piwa/pinta_imperium_atakuje.txt · ostatnio zmienione: 2019/12/19 22:03 (edycja zewnętrzna)