Brouwerij de Molen, Doortocht, Bodegraven; Holandia.
Smoked/Spiced Stout
Alkohol: 8,2% obj. 18° Plato. EBC: 165. EBU: 28. Niepasteryzowane.
Składniki: woda; słody: jasny, czekoladowy, wędzony, karmelowy, whisky i palone słody jęczmienne; chmiel Sladek; drożdże (górnej fermentacji).
Piana powstała na ok. 1 cm o średnio zbitej konsystencji. Jasno beżowa; szybko się porwała, zdobi szkło.
Bardzo intensywny (odurzający ) zapach wędzonki. Z trudem się przez nią przebijają nuty karmelu, palonego słodu i cytrusów. Ponadto wyjątkowo łagodny i miły zapaszek alkoholowo-chmielowy.
Piwo ma barwę gorzkiej 90%-owej czekolady; pod światło brunatno-herbacianą z rubinowymi przebłyskami. Lekko mętne.
W smaku intensywna wędzonka; fantastycznie kwaskowe. Zakończenie ostre - papryczki chilli. Ta ostrość i pieczenie pozostaje na języku już po pierwszym łyku.
Jest i lekka słodycz, delikatnie wyczuwalne karmelowe nuty. Intensywnie rozgrzewa.
Alkohol dobrze ukryty, ale w głowie nieco wyczuwalny. To pierwsze takie moje piwo i pierwsze takie… ekstremalne doznania: wędzonki, ostrości. Finisz jest naprawdę ostry i długo taki stan utrzymuje się na języku.
Nasycenie jest idealne do tego piwa, na dość wysokim poziomie.
Myślę, że jest fantastyczne i jako piwo wędzone zasługuje na 9,5 punktu, może nawet na 10. Jednak to nie do końca moje klimaty.
Moim zdaniem to świetna propozycja na deszczowe, chłodne jesienne dni … lub kwietniowe wieczory z przymrozkami . Nie sposób go nie polecić. Cudownie rozgrzewające, zdominowane wędzonką. Bardzo ciekawy trunek. Polecam.
Daję 8,5 punktu, zdając sobie sprawę, że zasługuje na nieco wyższą notę.
Opinia: moondriver
17/04/2016