Wyprodukowano w Browarze Maryensztadt, Zwoleń przez GME Restauracje.
Imperial Smoked Plum & Fig Baltic Porter. Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda, słody jęczmienne, wędzone śliwki i suszone figi, chmiel, drożdże.
Zawartość alkoholu: 10,1% obj., ekstraktu: 26% wag. Data rozlewu: 09.03.2018.
Barwa czarna z nikłymi rubinowymi przebłyskami przy dnie szklanki.
Piana ciemnobeżowa, obfita i bardzo gęsta o drobnych i średnich pęcherzykach. Opadła do cienkiej i trwałej kołderki. Niewielką, spływającą firanką osiadła na ściance szklanki.
Nasycenie z tych mniejszych.
Intensywny zapach wędzonych śliwek, zdecydowanie mniej fig. Trochę czekolady, przypalonego karmelu i odrobina kawy.
Smak słodki, wręcz ulepkowaty. Sporo fig i wędzonych śliwek w czekoladzie. Wyczuwa się też i samą wędzonkę z posmaczkiem przypieczonego na ognisku bekonu. W tle karmel i kawa z odrobiną kwasku. Goryczka ledwie zaznaczona, skutecznie tłumiona owocami i słodyczą. Ta ostatnia bardzo długo utrzymuje się na podniebieniu. Alkohol świetnie ukryty, acz niesamowicie rozgrzewający trzewia, co nieco jest męczące w taki upalny dzień, jak dzisiejszy. Piwo gęste i oleiste. Wydaje mi się, że będzie w sam raz dla fanów wszelakiej słodyczy. Szczerze powiem, że mi do końca nie podeszło.
Dlatego też tylko subiektywne 7 punktów, bo trzeba przyznać, że jednak jest dobre.
Opinia: Sten
10/05/2018