Browar Lwówek w Lwówku Śląskim – Polska;

Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel; alk. 4,2% obj./ekstr. 10% wag.; nasycenie niskie;

Czyli lwówecki ukłon w stronę Pań.

Piwo barwy czerwono-pomarańczowej z tradycyjną jak na Lwówek, skromną pianą. Za to o słitaśnym, bladoróżowym kolorku. Zapach intensywnie malinowy z chmielem w tle. Jak się mocno, ale to naprawdę mocno popracuje szklanicą, na chwilę dojdą inne nuty – np. słodowe - świadczące o tym, że faktycznie podstawę stanowi piwo. Smak obrzydliwie słodko malinowy. Ciężko się to pije. Goryczka niestety zbyt subtelna, nie równoważy tej słodyczy. Mimo wszystko zebrałem się w sobie i wydudlałem do końca. Jestem z siebie dumny. Wg mnie całość stanowi melanż Lwówka Wrocławskiego z sokiem malinowym. Z tym, że sok zabija Wrocław. Nie jest to niestety wyrób na czeską modłę, czyli przede wszystkim piwo z ciekawie, ale delikatnie zaznaczoną nutą owocową. Oczywiście polecam wszystkim piwnym heretykom. Ja wysiadam.

Z sympatii dla Lwóweckiego Browaru i jego szanownego właściciela – 6 punktów.

Opinia: Wojciechus
09/06/2012

Na wstępie dziwię się, że w składzie brak zająknięcia o soku malinowym.

Barwa różowo - pomarańczowo - czerwonawa.

Piana blado różowa, cienka, grubo pęcherzykowata, zanikająca.

Nasycenie umiarkowanie średnie.

Zapach malinowy z odrobiną chmielu (jak mi się zdaje).

Smak co najmniej dziwny. Nieco malin, dość wyraźny kwasek i odrobina słodkiej sztuczności.Goryczka w dalekim tle i raczej symboliczna, bardziej pestkowa niż chmielowa. Tak mi się zdaje, że to jeden z najmniej udanych wyrobów Lwówka.

6 punktów.

Opinia: Sten
09/07/2012

Malinowe… niestety, dla mnie 5 punktów…

Jeżeli mej Żonie nie smakuje malinowe piwo to naprawdę coś musi być nie tego…

Opinia: Kukaburra
15/03/2013

Nowa odsłona starego piwa:

Przyznam, że się znacznie poprawiło i na kontrze można więcej wyczytać. Tak więc skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, zaprawa malinowa 33% (zawiera skoncentrowany sok z owoców malin).

Zawartość alkoholu: 4,0%, ekstraktu: 13,5%.

Barwa, piana i zapach tak jak to opisał Wojciechus.

Smak nieco odmienny. O wiele mniej sztuczności i słodyczy, goryczka o wiele wyraźniejsza i bardziej długotrwała. Pozostałe doznania bez zmian.

Do wcześniejszych 6 punktów dodam plusik.

Opinia: Sten
26/07/2013