Wyprodukowano dla Browaru Kraftwerk w Browarze Reden, Świętochłowice.
Chocolate chili milk stout. Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda; słody: Pale Ale, czekoladowy, Black Malt, przeniczny (tak na kontrze ), jęczmień palony; chmiel Marynka; drożdże Safale S-04, laktoza, ziarna kakaowca; chili: Chipotler, Ancho, Pasilla, Qujilla.
Zawartość alkoholu: 4,5% 0bj., ekstraktu: 15 Blg.
Barwa czarna.
Piana jasnobrązowa, obfita i gęsta. Mało trwała. Szybko zredukowała się do opaski. Szkło oblepiła symbolicznie wręcz.
Nasycenie ciut większe niż średnie.
Zapach kawowy z wyraźną gorzką czekoladą i kakao. do tego nieco palonki i minimalna laktoza.
Smak czekoladowy, intensywny. Do tego kawa, mleko i chili… bardzo dużo chili… z palonką, co stanowi wielce ciekawe połączenie. Goryczka bardziej kawowa. Podniebienie i przełyk płoną. W połowie testu musiałem usta przepłukać wodą. Ciekawy wynalazek, ale raczej nie do powtórzenia. Wypala paszczę i wnętrzności, choć szczęśliwie nutki mleczno - czekoladowe owe wypalanie nieco łagodzą.
Wielce subiektywne 8 punktów.
Opinia: Sten
05/04/2015