Browar Kormoran, Olsztyn.
Braggot. Piwo ciemne górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane.
Skład: woda, słód jęczmienny jasny, miód, słód żytni, słód jęczmienny ciemny, słód wędzony, owoce czarnego bzu, kawa zbożowa, chmiel, drożdże.
Zawartość alkoholu: 10,5% obj., ekstraktu: 28% wag. Warka do: 15.10.2019.
Barwa ciemnobrunatna. Pod światło rubinowa. sprawia wrażenie przejrzystej. Piana beżowa, cienka o drobnych pęcherzykach. W połowie szklanki zniknęła. Porwaną i spływającą firanką osiadła na szkle.
Nasycenie niewielkie.
Zapach miodu ze wskazaniem na gryczany. Suszone owoce, subtelna palonka i muśnięcie kwiatów. Małe co nieco likierowego alkoholu i wręcz symboliczna wędzonka. Po chwili pojawia się trochę kawy.
Smak intensywnie słodki, miodowy i tu już jest pewność, że to miód gryczany. Suszone owoce ze śliwką i wiśnią oraz charakterystyczny kwaskowo - słodki posmaczek czarnego bzu. Następnie kawa z niewielką palonką. Alkohol praktycznie niewyczuwalny, acz niesamowicie wręcz rozgrzewa. Przez krótką chwilę daje o sobie znać śladowa wędzonka. Przez cały czas konsumpcji obecny jest miód. Fantastyczne to piwo, gęste i oleiste, choć dla niektórych może wydać się przekombinowane.
W moim przekonaniu zasługuje na 9 punktów.
Opinia: Sten
25/12/2018
Kod kreskowy: 59025281000171).
Braggot z czarnym bzem i kawą zbożową. Piwo ciemne górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane.
Skład: woda, słód jęczmienny jasny, miód, słód żytni, słód jęczmienny ciemny, słód wędzony, owoce czarnego bzu, kawa zbożowa, chmiel, drożdże.
Zawartość alkoholu: 10,5% obj., ekstraktu: 28% wag. Warka do: 15.10.2020.
Barwa ciemnobrunatna z rubinowymi przebłyskami.
Piana beżowa, średnia z przewagą drobnych pęcherzyków. Opadła do pierścienia. Mnóstwem drobniutkich plamek osiadła na szkle.
Nasycenie niewielkie.
Zapach miodowy, przełamany zbożową kawą. Wyczuwalne kwiaty bzu i suszone owoce oraz śladowa wędzonka.
Smak słodki, miodowo - owocowy z wyczuwalną suszoną śliwką. Delikatny kwasek bzu i niewielka wędzonka. Nutki palone też się wyczuwa, taki jakby od kawy. Wyraźne słody dające przyjemną gładkość. W szczególności ten żytni. Alkohol świetnie ukryty, acz porządnie rozgrzewa i przez ładnych parę minut czuć go w głowie. Goryczka umiarkowanie średnia i tłumiona miodem. Jak dla mnie bez mała niebo w gębie. Piwo wybitnie degustacyjne do powolnego sączenia.
9,5 punktu.
Opinia: Sten
14/10/2019