Browar Koningshoeven Holandia.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel i drożdże.
Zawartość alkoholu: 6,5%.
Piana biała, luźna, zanikająca. Barwa ładnie złocista, naturalnie mętne. Nasycenie średnie.
Zapach chmielowy, dość intensywny.
W smaku całkiem przyjemne, lekko słodkawe, ale nie przesadnie, do tego delikatny kwasek i jakieś nutki owocowe. Uczta dla podniebienia.
Mocne 9 punktów.
Opinia: Sten
24/11/2010
Piwo lekko mętne. Barwa miodu akacjowego.
Piana biała, drobna, średnio obfita. Niezbyt trwała - opada powoli do zera.
Nasycenie dość duże.
Zapach ciekawy i wielce złożony: czuć słody - i to różne (w tym chyba pszeniczny), bukiet kwiatowo - owocowo - cytrusowy (w tym chyba także banan i goździk) i w tle alkohol. W sumie to przypomina trochę klasyczne pszeniczniaki.
W smaku piwo jak na te od Trapistów lekkie, nie nazbyt treściwe. Czuć kwasek, słód, nutę bananowo - goździkową, a także posmak cytrusowy. Do tego alkohol, wyraźnie wyczuwalny, ale z jakąś taką jakby wodnistą otoczką. Mam wrażenie, że piwo na języku ulega rozfrakcjowaniu i czuć i alkohol i wodę. Goryczka jest - niebyt mocna, ale wyraźna i nawet trwała.
W sumie piwo smaczne, ale w porównaniu z pitymi wcześniej piwami uwarzonymi przez Trapistów na kolana nie powala. Taka solidna, dość ciekawa, ale i z mankamentami produkcja.
8 punktów, nie więcej.
Opinia: j24
16/10/2012