Menu główne
Stopka redakcyjna
Powyższy licznik odwiedzin działa od godziny 09:38 dnia 15-04-2014 
Kompania Piwowarska - Tyskie Gronie
Browar Tychy (Kompania Piwowarska Poznań).
Zawiera słód jęczmienny.
Zawartość alkoholu: 5,6%, ekstraktu: 11,7%.
Barwa ciemno słomkowa, piana biała, początkowo gęsta, w trakcie picia zanika. Plusem jest to, że na ściance kufla ładnie się osadza po każdym łyku. Nasycenie dość mocne.
Zapach chmielowy.
W smaku wyraźnie czuć przyjemną goryczkę i jakieś nutki owocowe. Daje to nawet przyjemne odczucia smakowe.
8 punktów.
Opinia: Sten
18/12/2010
Butelkowa wersja.
Parametry - takie same. Piwo pasteryzowane.
Piwo klarowne. Barwa jasno złocista. Piana biała, dość obfita, ale nietrwała; znika szybko do nikłej obwódki oraz pozostają jej ślady na ściankach kufla. Nasycenie duże. Zapach chmielowy. W smaku dominuje chmiel, w tle czuć słód, do tego kwasek. Goryczka wyraźna, mocna, przyjemna i trwała. W sumie dobre piwo. Taki bardzo solidny koncerniak.
8 punktów to może lekka przesada, dam 7,5.
Opinia: j24
02/09/2012
Kompania Piwowarska, ul. Szwajcarska 11, 61-285 Poznań.
Dane techniczne, czyli kącik dla dociekliwych. Minimalizm w książęcym wydaniu. Co to znaczy? Krawatka i etykieta. Nic więcej nie zobaczymy na butelce, ale za to w jakże bogatym stylu. Janukowycz by nie pogardził. Zajmijmy się jednak tym co przygotował nam do poczytania producent: „Piwo jasne, alk. 5,5% obj., pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny.” Nie mówiłem, że minimalizm. Na (nie)szczęście jest jeszcze prawa strona etykiety z piktogramami, odpowiednio przedstawiającymi oko, nos oraz usta. Możemy wyczytać przy nich: „Przelej Tyskie Gronie do szklanki i poznaj jego walory:
- Jasnozłoty kolor, idealnie klarowne, świetliste,
- Subtelnie chmielowe, lekkie nuty jabłkowo – bananowe,
- Pełnia smaku, wyraźna goryczka, nuty słodowo – zbożowe.” W przypadku Tyskiego Klasycznego podobny opis zawarty na etykiecie był stosunkowo celny. Mam nadzieje, że i w tym przypadku Kompania Piwowarska nie sprzedaje nam ściemy.
Mam nadzieje, że nie będzie to moja ostatnia recenzja piwna. Tyskie kojarzy mi się z dwoma rzeczami. Po pierwsze z piwem które mi nie smakuje choć smakuje milionom w Polsce. Po drugie które nieszczęśliwie łączy się z pierwszym to fakt, że piją je ludzie (bez obrazy!) o bardzo niskiej świadomości ekologicznej. Duża część butelek i puszek które mam nieprzyjemność oglądać w lasach to właśnie Tyskie. Nie wiem z czego to wynika, ale fakt pozostaje faktem, że Tyskie wysysa siły witalne z osoby spożywającej. Do lasu była siła przynieść, ale już z lasu nie.
Zapach. Chyba w życiu nie czułem zapachu bananów i jabłek. Czuć za to przyjemnie, co nie znaczy, że intensywnie nutkę chmielu oraz aromat słodu. Piana. Dość dobrze znosi próbę czasu. Piwo o stosunkowo dużym nasyceniu. Kolor. Po zweryfikowaniu z obrączką nie mogę zgodzić się na jasnozłoty. Złoty jest odpowiedniejszym określeniem. Bardzo przyjemny dla oka widok. Obrączki. Piwa też. Smak. Bałem się, że rozstąpi się ziemia, buchnie ogień, a siarka zakręci w nozdrzach. Nie jest tak źle. Co najważniejsze, nie dominuje w smaku słód który w wielu koncerniakach jest napastliwy psując doznania. Czuć go, ale subtelnie. Tu plus. Goryczka pojawia się, ale w wydaniu bardzo skromnym, aczkolwiek przyjemnym. Po wszystkim pozostaje na języku wrażenie wodnistości tego piwa. Generalnie takie piwo żeby wypić i butelkę/puszkę wyrzucić w krzaki.
Wystawiam mu maksymalną ocenę przewidzianą dla koncerniaków, czyli 6.
Opinia: Śmietan
24/02/2014
Zauważyłem, że nieco zmieniono grafikę na etykiecie.
Pozostałe parametry, wrażenia i ocena bez zmian.
Opinia: j24
14/09/2014
Parametry - jak w recenzji z lutego b.r. Kod kreskowy: 59013590003671).
Wrażenia - prawie takie same. Piana nieco trwalsza. Opada do porozrywanego kożuszka.
Punktacja bez zmian.
Natomiast zauważyłem, że Kompania Piwowarska poszła w ślady Coca - Coli co do etykiet.
Zresztą - co tu się rozpisywać, próbkę (3 sztuki z wielu) sami zobaczcie.
Opinia: j24
16/11/2014
Kolejna seria etykiet piwa.
Wrażenia i ocena bez zmian.
Opinia: j24
18/12/2014
Do kolekcji grafik na etykietach dla piwa dodaję dwie kolejne.
Parametry, wrażenia i ocena oczywiście bez zmian.
Opinia: j24
31/12/2014
Wrażenia, parametry i ocena bez zmian.
Nieco zmieniona grafika (nowy slogan reklamowy).
Opinia: j24
24/07/2015
Zauważyłem, że właśnie wyszły nowe etykiety w Tyskim. Parametry bez zmian
Opinia: Capricorn
02/10/2015
Kolejna wersja graficzna.
Opinia: j24
07/11/2015
Aż się lepiej poczułem … 
Co do testu - tym razem piana nieco mniej trwała. Reszta bez zmian.
Opinia: j24
12/12/2015
Parametry i ocena oczywiście bez zmian. Za to grafika, jakiej jeszcze u nas nie było…
Dodam, że Producent (Kompania Piwowarska) SA ujawnia, w którym browarze zostało uwarzone i rozlane to piwo. Do wyboru są 3 lokalizacje. To akurat wypite pochodzi z Białegostoku.
Jak na Tyskie przystało… 
Opinia: j24
21/12/2015
Tak dla formalności.
Opinia: j24
23/12/2015
Kolejna grafika.
Opinia: j24
25/12/2015
Oto i nowość, a i była też wersja z napisem „Dla Ojca”.
Opinia: Sten
28/12/2015
Tak rodzinnie… 
Opinia: j24
31/12/2015
Wersja puszkowa na tegoroczną letnią olimpiadę.
Z Jednej strony puszki wyglądają tak:
A z drugiej strony tak:
Opinia: j24
15/08/2016
Zawartość alkoholu obniżono do 5,2 %.
Wrażenia i ocena bez zmian.
Opinia: j24
23/04/2018
Piwo o zmienionej nieco nazwie.
Warka do 15.10.2018 r.
Uwarzone w Białymstoku.
Kod kreskowy i parametry bez zmian.
Wrażenia i ocena też. Znaczy się - noty z ostatnich 4 lat były jak widzę zawyżone. 7,5 punktu to przesada.
6 będzie w sam raz.
Opinia: j24
02/05/2018
Promocyjna.
Wrażenie i ocena bez zmian.
Opinia: j24
05/06/2019
Browar Białystok. Kod kreskowy: 59013590003672).
Piwo jasne, pasteryzowane.
Skład: woda; słody jęczmienne: jasny pilzneński, karmelowy; chmiel: Lubelski, Marynka; wyciąg z szyszek chmielowych.
Zawartość alkoholu: 5,2% obj. Warka do 03.07.2021.
Barwa złocista, klarowna.
Piana biała, obfita i stosunkowo gęsta z przewagą drobnych pęcherzyków. Opadła do porwanego kożuszka. Na szkle pozostawiła kilka plamek.
Nasycenie średnie.
Zapach słodowy z odrobiną karmelu, subtelne warzywa i chmiel z niewielkimi ziółkami. W tle odrobina kwiatów.
W smaku słód, trochę pieczywa i karmel. Owocowy kwasek w umiarkowanej ilości i niczego sobie ziołowa goryczka, niestety przełamana metalem, szczęśliwie w niezbyt dużej dawce. Przyzwoity koncerniak.
6 punktów.
Opinia: Sten
05/05/2021