Minibrowar Haust, Zielona Góra.
Piwo w stylu wee heavy.
Skład: słód pilzneński, chmiel EKG, drożdże US-05.
Zawartość alkoholu: 8,2% obj., ekstraktu: 20° Blg.
Barwa rubinowa o ciemnym, ładnym odcieniu, klarowna. Piwko nalane było pod sam kapsel.
Piana jasnobeżowa, średnia i mało trwała. Porwała się stosunkowo szybko. Na finiszu pozostała tylko opaska. Minimalnie oblepiła szkło.
Nasycenie niskie.
Zapach palonego torfu i jakby starego drewna. Do tego nutki nalewki z zielonych orzechów.
W smaku dominuje posmaczek beczki, w której przechowywane było wino. Tu też sporo zielonych orzechów ze sporym, acz przyjemnym alkoholem. Jest też nieco torfowej wędzonki. Pojawiają się też suszone owoce oraz spora dawka przyjemnej goryczki. W sumie nad wyraz ciekawe piwo, no może nie do regularnej konsumpcji, ale bez wątpienia warte jest spróbowania. Polecam koneserom ciekawych piwnych smaków.
Moja wielce subiektywna ocena to 9 punktów.
Opinia: Sten
20/01/2015