Minibrowar Haust, Zielona Góra.
Tradycyjny koźlak.
Skład: słód jęczmienny, chmiele: Marynka, Lubelski, Hellertau Tradition, drożdże W34/70.
Zawartość alkoholu: 6,2%, ekstraktu: 16%.
Barwa rubinowa z tych nieco ciemniejszych.
Piana jasnobeżowa, cieniutka. Opada z głośnym sykiem w oka mgnieniu. Po kilku łykach nie pozostało po niej nawet wspomnienie.
Nasycenie wielce umiarkowane. Sprawia wrażenie, że piwo jest zwietrzałe.
Zapach intensywny. Wyczuwa się słód i suszone śliwki.
Smak początkowo słodkawy z czekoladową nutką i odrobiną kawy. Następnie nieco palonego słodu. Goryczka dość wyraźna z wyraźnym alkoholowym posmaczkiem, który jednak nie przeszkadza w spożyciu, choć przyjemnie rozgrzewa. Piwo i owszem wypijalne, ale tylko wypijalne. Jak dla mnie jakieś takie nazbyt płytkie i bez wyrazu.
6,5 punktu, to wszystko, co można dać.
Opinia: Sten
01/11/2013
Piwo już testowane:
Tym razem w nowej szacie graficznej i z nowymi doznaniami.
Parametry bez zmian.
Barwa brunatna z rubinowymi przebłyskami.
Piana jasnobeżowa, cienka. Zredukowała się do opaski. Minimalnie oblepiła szkło.
Nasycenie średnie.
Zapach kapuściany, zupełnie mi nie podszedł. W tle nieco słodu i palonki.
Smak na początku palony z odrobiną kawy. Tu też pojawia się kiszonka i to dość spora. Może spowodowane jest to przeterminowaniem piwa …? Niestety na flaszce brak daty przydatności do spożycia. Generalnie piwo mocno kiepskie.
3 punkty.
Opinia: Sten
29/12/2014