Browar na Jurze dla Dionizos Radom.
Piwo na zimno to dokładnie to samo co to → Dionizos - Bearnard Korzenne z Jurajskich Skałek
Nowość polega na doklejeniu słowa „Grzaniec” na dobrze już znane opakowanie.
Skład i zawartość alkoholu dokładnie identyczne jak powyżej.
Zatem czas na przetestowanie wersji podgrzanej:
Barwa bez zmian.
Piana bardzo obfita, grubo pęcherzykowata, opada dość szybko i skutecznie.
Nasycenia brak.
Zapach gotowanej wody i goździków.
W smaku przyprawy gdzieś zniknęły. Jedyne co się wyczuwa to wodnista wielce kwaskowata goryczka i się pytam: gdzie ten MIÓD?
Jeżeli tak ma smakować grzaniec, to chyba wolałbym się napić przegotowanej wody.
1 punkt.
Opinia: Sten
25/11/2011