Brouwerij De Brabandere, Bavikhove, Belgia.
Zawiera najlepsze chmiele i wariację słodów. Piwo leżakowane przez 20 miesięcy w dębowych beczkach.
Zawartość alkoholu: 5,5% obj.
Barwa rubinowa, leciutko zamglona.
Piana jasnobeżowa, obfita i bardzo gęsta o konsystencji ubitego białka. Zredukowała się do centymetrowej kołderki, zaznaczając na ściance szklanki każdy wypity łyk.
Nasycenie umiarkowanie średnie.
Zapach sfermentowanych owoców. Wyczuwa się śliwkę i wiśnię. Kojarzy mi się z owocowym winem. Pojawia się też dębowa tanina.
W smaku owocowy kwasek z wiśnią na pierwszym planie. Nieco mniej śliwki. Nutki dębowe przeplecione palonym karmelem, przechodzącym w umiarkowaną goryczkę. Słody czemuś niewyczuwalne, choć akurat w przypadku tego piwa nie przeszkadza to specjalnie. Piwo delikatne w odbiorze, zarówno aromat, jak i smak są świetnie ułożone.
Mocne 8 punktów.
Opinia: Sten
14/11/2016