Pub „Kufle i Kapsle”1). Jeden z dwóch znajdujących się w Warszawie. Dziś Córcia zaciągnęła mnie na ulicę Nowogrodzką w centrum miasta. W ofercie piwo z dwunastu kranów.
Jak przybyliśmy, niestety jeden się wziął i wyczerpał, zatem można było spróbować jedenastu. Dodam, że można też spożyć piwa butelkowe, których jest coś koło setki. Osobiście spożyłem Hinterland z Brew Doga, którym podzieliłem się z latoroślą, a ta zamówiła sobie Phantom z Kingpina. Natomiast Maryjolka skonsumowała weizenbier z Primatora.
Sam pub znajduje się na dwóch kondygnacjach. Atmosfera iście klubowa. Sofy, kanapy i fotele. Fakt, że miejsca nieco mało, ale nie ma problemu, coby się przysiąść do okupowanego już stolika. Fantastyczne miejsce, warte odwiedzenia, choć ceny odstraszające… No, ale za dobre piwo w fajnym miejscu, trzeba swoje zapłacić.
Autor: Sten
21/11/2015